... XIII

12 0 0
                                    

Dziewczyna jak zwykle zachowała parę szczegółów dla siebie. Takich jak jej "choroba". Chorobą nie było nic innego jak śmierć. Nie to, że umierała. Ona już była martwa.
- miszę już iść- powiedziała, gdy poczuła mrowienie
na rękach.
- zamierzasz znów mnie zostawić samego?- krzyknął George. Dziewczyna uśmiechnęła się blado.
- od tego nie ucieknę- odparła i wręczyła zwój wisiorek Max'owi. Ten stał jak sparaliżowany.
- to już?- tylko tyle dał radę z siebie wykrztusić. Brunetka tylko skinęła głową i na dowód podwinęła rękawy. Po jej rękach, od czubków palców, rozprzestrzeniała się czerń.
- też myślałam, że zostanie mi trochę więcej czasu- ton jej głosu był pogodny- ale jak widać się przeliczyłam.
- o czym ty mówisz?- zapytał z niedowierzaniem Xavier.
- o tym, że ona już nie żyje- powiedziała to postać, która pojawiła się tuż za nią. Postać miała bladą cerę i czarne, krótkie włosy. Miało się wrażenie, że jego oczy emanują żółtym blaskiem. Miał czarny płaszcz do ziemii, a w ręku trzymał sierp. Czerń na Xai dotarła już do szyi, a mimo to, ona nadal się uśmiechała.
- umarłam, przed tym jak znalazł mnie Morgarath- powiedziała- wtedy pojawił się nade mną on- tu wskazała postać za sobą- powiedział, że jeszcze do czagoś się przydam, więc da mi jeszcze trochę pożyć. Aktualnie jestem pół demonem.- dodała
- to wyjaśnia twoją nadnaturalną odporność i siłę- mruknął Halt, na co wszyscy spojrzeli nań pytająco.
- rozerwała płaszcz zwiadowczy i szła bez zmęczenia cały dzień.
- świetna dedukcja- powiedział Xaya podekscytowana- a teraz żegnajcie- dopiero w tym momencie wszyscy zdali sobie sprawę, że czerń objęła całe jej ciało. Czwilę później dziewczyna zemdlała i upadła w ramiona żółtookiego. Ten tylko machnął sierpem i zniknęli, a na ich miejsce pojawił się kłąb czarnego dymu. Max założył wisiorek z głową wilka i dał znak swoim towarzyszom, żeby iść za nim.

ππππππππππππππππππππππππππππππππππππππ

- nie wierzę- jęknęła Celia- gang znany z nienawiści do zwiadowców, ratuje jednemu dupę.
- nie narzekaj- syknął Max- minęły już dwa lata od tamtych czasów.
- co to za dzieciak?- powiedziała Maddie wskazując małą postać w krzakach.
- nie wiem, ale może mieć góra dwa lata- mruknął Luka.
- jak masz na imię mały?- zapytał Max, na co chłopczyk pokręcił głową.
- to może być Sammy?- zapytała Maddie. Chłopiec lekko skinął głową.

¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥¥
Będzie część druga ;p

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 01, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ten dzieciak jest dziwny [ zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz