Maraton Świąteczny #10

238 17 7
                                    

Pov Wiktoria

Siedziałyśmy z dziewczynami w pokoju Klaudii i Natalki, kiedy weszli do niego chłopcy.

- Hej dziewczyny!- powiedzieli chórem

-Hejka chłopcy- odpowidziałyśmy

- Porywamy was dzisiaj wieczorem- powiedział Tomek i zrobił minę pedofila

-Am... to znaczy ?- niezbyt zrozumiałyśmy

- To znaczy, że Wiktoria, Natalia i Dominika idą się szykować i na 18:00 mają być gotowe, a ja i Klaudia zrobimy sobie maraton "Gwiezdnych Wojen"- Wytłumaczył Kuba- Co ty na to Klaudia?

-Mi pasuje.- odparła moja przyjaciółka

- Czyli mamy ustalone, to my was na razie zostawiamy.- powiedział Maks, po czym chłopcy wyszli z pokoju

Pov Mati

Wyszliśmy z pokoju dziewczyn i poszliśmy na miasto, aby poszukać jakiejś kwiaciarni. Każdy z nas (oprócz Kuby oczywiście) chciał zrobić na swojej dziewczynie jak najlepsze wrażenie. Kiedy wreszcie znaleźliśmy dany sklep, weszliśmy do niego i kupiliśmy trzy wielkie bukiety czerwonych róż. Pozostało nam najtrudniejsze, przemycić to do pokoju Maksa i Kuby tak, żeby dziewczyny nie zauważyły, a potem tylko się wyszykować.

Pov Wiktoria

-Jak myślicie, co oni planują?- zapytałam dziewczyn

-No pewnie chcą was zabrać na randki- powiedziała Klaudia- To oczywiste. Ale teraz nie gadajmy, muszę pomóc wam się wyszykować- zwróciła się do mnie i Natalki

- Nie musisz mi pomagać, sama wiem najlepiej w czym dobrze wyglądam- powiedziała Dominka

-Sorry, ale tobie nawet nie miałam zamiaru pomagać- powiedziała Klaudia z jadem w głosie

Ja i Natalia poszłyśmy do łazienki, żeby umyć zęby i się pomalować, a Klaudia zaczęła wybierać nam najładniejsze ubrania, jakie miałyśmy. Była 17:00, więc nie było zbyt wiele czasu. Po 25 minutach byłyśmy już ubrane i pomalowane. Ja miałam na sobie jaskraworóżową sukienkę i czarne sandałki na obcasie, a Natalia niebieską sukienkę i czarne balerinki, do tego każda z nas miała małą, czarną torebkę na ramię. Pozostało tylko uczesać włosy. Po chwili namysłu zdecydowałyśmy się na loki. Klaudia chwyciła za lokówkę i zaczęła majstrować przy naszych włosach. Po 30 minutach byłyśmy już gotowe do wyjścia.

-Jestem z siebie dumna- zawyrokowała Klaudia podziwiając nasze fryzury.

- Haha, by z ciebie też- przytaknęłyśmy z Natalką i ją przytuliłyśmy

Po chwili do pokoju weszli chłopcy, każdy z nich był ubrany w koszulę i jeansy. Wyglądali jeszcze przystojniej niż zwykle. Gdy nas zobaczyli źrenice powiększyły im się o chyba 200%.

-Mmm ale laski- powiedział z rozmarzeniem Kuba.

-Ej nie pozwalaj sobie- powiedział Mateusz i rzucił mu wrogie spojrzenie, na co wszyscy się zaśmialiśmy.

Mati wręczył mi wielki bukiet róż, Tomek Dominice, a Maks Natalce, po czym wyszliśmy z hotelu, a potem każda para poszła w swoją stronę.

-To co mamy w planach?- zapytałam Matiego

-Zoabczysz- powiedział z uśmiechem, po czym zawiązał mi oczy jakąś chustą, żebym nie widziała, gdzie mnie prowadzi. Po kilku minutach spaceru zdjął mi materiał z twarzy i powiedział:

-Jesteśmy na miejscu!

Przejrzałam się w około i zobaczyłam, piękne miejsce na plaży, którego wcześniej nie widziałam. Rosły tam bardzo wysokie palmy, a u ich stóp był rozłożony koc na którym leżał koszyk z owocami i piciem. Mati dał mi znak ręką, abym usiadła.

Skip 2h

Siedzieliśmy wtuleni w siebie, gdy nagle Mati uklęknął na jedno kolano i wyjął z kieszeni spodni małe pudełeczko z pierscionkiem

-Wiktoria czy zechcesz uczynić mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie i zostać moją żoną?

- Mati, ty chyba żartujesz, jesteśmy za młodzi na...

-Wiem... ale czy nie możemy spróbować? Skończymy szkołę i wtedy będziemy myśleć o ślubie.

-Am...- odebrało mi nowe

-Jeśli musisz to przemyśleć to rozumiem...

- Nie, Mati nie o to chodzi. Ja... tak, zgadzam się...ale czy ty jesteś pewien?

- Tak, jestem w stu procentach pewien, wiem, że jesteśmy młodzi...- przerwał- za młodzi- poprawił się- ale ja tego chcę, kocham cię i to się nigdy nie zmieni. Nie ważne, czy mam niecałe 16 lat, czy gdy będę miał 80, zawsze będę cię kochał.

- Dobrze...- powiedziałam wzruszona i wstawiłam rękę, aby mógł mi założyć pierścionek na palec.

-----------------------------------------------------------
Hejka! Dziś dłuższy rozdział, mam nadzieję, że się cieszcie. Spodziewaliście się takiego zwrotu akcji? Dajcie znać w komentarzach.
Dajesz gwiazdkę=motywujesz do pisania 🌟❤
Do następnego, papa!
Wiktoria😘

Nowe Życie |4Dreamers| (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz