Zaczęło się robić ostro niezręcznie. To wszystko wyglądało dość dziwnie z perspektywy Estonii i Łotwy, ale nie byli w tym sami - Natalya też za Chiny ludowe nie ogarniała co się właśnie wydarzyło.
Sam Ivan stał przez chwilę, jakby wyłączony, a potem dodał w myślach „a no tak, miałem coś powiedzieć”, także odchrząknął dość głośno.
— Łotwo, zamknij drzwi, Estonio, podaj mi mój kran.
Natalyi zrobiło się słabo. Nie dość, że za chwilę nie będzie miała dachu nad głową, to jeszcze szykuje się na to, że Torys ucierpi.
Na Boga, on go zabije.
Dziewczyna zaczęła się zastanawiać czy w ogóle kochała swojego brata i w pewnym momencie ją olśniło. To nie Ivan, to był Torys, to zawsze był on, tylko został przyćmiony. Tylko szkoda, że nie zauważyła tego przed jego śmiercią.
Rosjanin już miał wszystko gotowe. Kopnął Litwina tak, aby upadł na ziemię i wył z bólu, następnie robiąc zamach i już wykonał cios, ale nie usłyszał męskiego głosu, tylko żeński.
— Co do jasnej chole... — spojrzał na jasnowłosą, która leżała nieruchomo, zakrwawiona tuż przed brunetem. Oberwała prosto w głowę. — Eduard, odsuń ją, trzeba jeszcze załatwić Litwę.
— Obawiam się, że jednak tego nie zrobisz. — odparł twardo, ale jego posturą mówiła sama za siebie jak było. Zaraz potem Raivis wślizgnął się między dziewczynę a Rosjaninem i próbował mu wyrwać nieszczęsny kran. W sumie, to było zabawne - mały chłopaczyna siłujący się z jakimś zmutowanym miśkiem z Rosji, rozkosznie. Oberwał w nos i to nie tak lekko, ale koniec końców zażenowany Eduard pomógł biedakowi i razem zabrali mu narzędzie zbrodni, żeby zaraz potem go ogłuszyć.
Czyli jednak pomimo strachu narazili się dla Torysa. Brunet dalej nie mógł w to uwierzyć, cała ta sytuacja w ogóle była trudna do przeanalizowania, ale najważniejsza była teraz Natalya. Nie mogła umrzeć, przecież jest była, jest i będzie krajem, ale trzeba było o nią zadbać. Możliwe, że długo nie wyjdzie z łóżka przez nadopiekuńczość Litwina, ale kto by narzekał na takiego słodziaka?
— Co my teraz zrobimy, do cholery?
Lmao napisalam to
Do zobaczenia za rok XDXDXD
CZYTASZ
Dlaczego mi to robisz? || LietBel ||
Fanfiction🌸O Litwinie, który pragnął tylko uśmiechu Białorusinki.🌸