Prolog

788 31 44
                                    

Shoto

Za niedługo będą wakacje. Jeszcze tylko ten tydzień. Każdy nie może się doczekać końca roku szkolnego. Zwłaszcza klasa 1A, ta czyli moja. Siedzę se sam w ławce, jak zawsze, na przerwie patrząc w takiego jednego brokuła. Cały czas się uśmiecha do wszystkich i jest szczęśliwy. Z zamyśleń o pewnym chłopaku wyrwał mnie inny.

Kirishima - Ej, Todoroki. Urządzam w tą sobotę imprezę u siebie na zakończenie roku, przyjdziesz? - czułem jak dziewczyny się na nas patrzał, a raczej na mnie, zwłaszcza taka jedna Momo, której najbardziej czułem spojrzenie na sobie. Chłopak stal nade mną, z uśmiechem na twarzy, wyczekując na moją odpowiedź.

Shoto - Czemu nie. - powiedziałem na co chłopak się ucieszył. Widziałem, że dziewczyny też zadowoliła moją odpowiedź.
Zaczeła się lekcja, na której wszystko umiałem. Mieliśmy się sami dobrać w pary. Widziałem, że chłopak z zielonymi włosami nie zwracał uwagi, bo coś pisał, więc postanowiłem podejść do niego, by ktoś inny nie był przede mną.

Shoto - Hej, Midoriya. Chcesz robić ze mną tą pracę? - zapytałem stojąc prosto przed chłopakiem. Popatrzył się na mnie, nie wiedząc o co chodzi.

Izuku - He? Eemm... Tak, jasne. - powiedział nie wiedząc, co robić. Powtórzyłem słowa nauczyciela, po czym zrozumiał zadanie i powiedział, że możemy razem je zrobić.
Wziąłem swoje rzeczy, wróciłem do chłopaka i zaczęliśmy robić pracę. Nikt jej nie skończył na czas więc pan kazał ją skończyć do jutra. Teraz jest przerwa na lunch.

Shoto - Chcesz zjeść lunch ze mną, Midoriya? - zapytałem biorąc swoje rzeczy.

Izuku - Jasne. - chłopak się uśmiechnął pakując swoje rzeczy.
Podszedłem do swojej ławki i się pakowałem. Chłopak podszedł do mnie i czekał. Wziąłem swoją torbę na ramię i ruszyliśmy rozmawiając o tej pracy. Umówiliśmy się, że jak tylko wrócimy do akademika, od razu kończymy tą pracę. Przyszliśmy na stołówkę. Wzięliśmy coś do jedzenia, zajęliśmy pusty stolik, ale i tak po chwili parę osób z klasy musiało się dołączyć. Potem znowu nudne lekcje i w końcu do akademika.

Shoto - Choćmy do mnie. - powiedziałem idąc w kierunku swojego pokoju.

Izuku - Ok. - chłopak tylko przytaknął i ruszyliśmy.
Weszliśmy do pokoju, położyłem torbę koło stołu i zacząłem wyciągać potrzebne rzeczy, to samo robił chłopak. Po pół godzinie skończyliśmy robotę. Wszystko posprzątaliśmy i mieliśmy już czas dla siebie, więc chłopak chciał już wychodzić, ale go zatrzymałem.

Izuku - Hmm? - odwrócił się i popatrzył na mnie zdziwiony - O co chodzi? - przyciągnąłem chłopaka do siebie przytulając go. Położyłem jedną rękę na jego plecach, a drugą na głowie głaszcząc go.

Shoto - Kocham cię, Izuku. - powiedziałem cicho. Chłopak odwzajemnił uścisk, ale nic nie powiedział. Po chwili puściłem go.

Izuku - Muszę już iść... - powiedział zawstydzony.

Shoto - Jasne. - powiedziałem zostawiając go, ten wziął swoje rzeczy i wyszedł.
Co ja tak właściwie wyprawiam? Powiedziałem sam do siebie w głowie. Gdy Midoriya wyszedł, padłem na łóżko i zacząłem się zastanawiać, dlaczego go zatrzymałem. Co się ze mną dzieje?

Następnego dnia nic ciekawego się nie działo. Daliśmy Panu pracę, z której dostaliśmy po piątce. Chłopak sam do mnie przyszedł i powiedział, że trzeba to uczcić, na co się zgodziłem. Po szkole poszliśmy do kina na jakąś nową komedię animowaną. Chłopak był z tego filmu bardzo zadowolony i przez cały dzień tylko o tym rozmawialiśmy, nawet gdy jedliśmy coś na mieście, nie mogliśmy przestać o tym rozmawiać. Potem zaprosiłem go do siebie na herbatę, ten się zgodził i tak znaleźliśmy się u mnie. Piliśmy herbatę i rozmawialiśmy, ale gdy chłopak powiedział, że musi już iść, ponownie go zatrzymałem, tylko że tym razem w inny sposób, bardzo nie typowy... Chłopak leżał pode mną, a ja go całowałem! Nie wiem jak to się stało, ale chłopak po paru sekundach oddał pocałunek, a ja poczułem jakby... ulgę? Bardzo mnie to zdziwiło: 1. To co ja zrobiłem 2 Co ja wogule wyprawiam i 3  chłopak oddał pocałunek! Nie ma słów, które opiszą moje zdziwienie. Odsunąłem się od niego.

Shoto - Midoriya, przepraszam! Nie wiem jak- - chłopak przerwał mi, tym razem on mnie pocałował. Oddałem pocałunek, ale po chwili on nas od siebie odkleił.

Izuku - Kocham cię, Shoto. - powiedział chłopak z uśmiechem na twarzy. Tak oto zostaliśmy parą.

Dziękuję dobranoc XD

Bez emocji || todokatsuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz