Rozdział V

270 11 0
                                    

Draco strasznie żałował swojej decyzji. Zaprosił Hermionę na Bal, powiedział Jej, że Ją kocha... Arystokrata i szlama... Załamany chłopak usiadł na kanapie i zagłębił się w swoich myślach. Nawet nie zauważył gdy do pokoju weszła Pansy, a za nią Hermiona.
- Draco... Musimy pogadać... - zaczęła szatynka.
-Jasne. - odparł Draco.
- Chodzi o to, że my... Parkinson możesz wyjść? - zapytała Hermiona, po czym Pansy opuściła pokój.
- Tak wiem... Nie mów już nic. - odrzekł Malfoy i położył palec na ustach Granger.
- Ale, Draco... Ja Cię kocham... - odparła zapłakana.
- Nastały trudne czasy... Jeśli uda się Wam zwyciężyć Voldemorda...
- " Wam"?! Czemu nie... Draco czy Ty jesteś... Śmierciożercą!? - wykrztusiła.
- Tak... Przepraszam, Hermiono ja... - Hermiona wybiegła z pomieszczenia i zaszyła się w donmitorium.

***
Ostatnio Hermiona wychodziła tylko na lekcje i posiłki. Nie spotykała się z Draco czy nikim innym. W ostateczności staną przecież przeciwko sobie. Nie wiedziała już kompletnie nic.
(...) 22 grudnia 1995
Draco to śmierciożerca, ja zaniedbałam naukę . Nie mam przyjaciół zaszyłam się w sobie. Nie wiem czy nie spalić tego głupiego pamiętnika. (...)
***
Myślice pewnie pokonamy Voldemorda i Draco i Hermiona znowu będą razem. Otóż nie! Kiedy Hermiona zaprzyjaźniła się z Blasie'm wszystko nagle... Rozprysło się... Może Hermiona lepiej Wam to wszystko wytłumaczy więc proszę...
(...) 23 grudnia 1995
Dzisiaj Draco dosłownie na pluł mi w twarz. Ale może od początku... Razem z Blasie'm wracałam z biblioteki. Rozmawiałam z nim o tym co wczoraj zaszło między mną a Draco. Kiedy podeszliśmy do reszty Bronze Trio od razu usłyszałam głos Malfoy'a:
- Ej Blasie! Czemu rozmawiasz z tą nędzną szlamą?!
- Draco, ale to przecież...
- Bronze Trio czy szlama?! No dalej! Decyduj się!
- Jak ty ją... W takim razie tak jak to ty mówisz "szlama"! - odparł i odszedł ze mną.
- Jeszcze pożałujesz tej decyzji Zabini - usłyszeliśmy.
Podeszłam do mojego "byłego chłopaka" .
- Draco, ale ty mnie kochałeś... A ty Pansy? Byłyśmy przyjaciółkami...
- Odejdź precz głupia szlamo! - krzykną Draco i dosłownie na pluł mi w twarz. (...)"

Z pamiętnika Granger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz