17. Ja chce somersby arbuzowe

462 16 4
                                    

Wylądowaliśmy !
Tu było tak ślicznie .
Gdy wysiedliśmy z samolotu podeszliśmy odebrać nadane walizki . Znaczy moje i Oli bo oni spakowali się w podręczną walizkę . Nie wiem jak oni to zrobili ale no okej .
Miałyśmy już nasze wszystkie rzeczy i ledwo szliśmy z nimi w stronę samochodu gdzie czekała reszta .
Wszyscy stali i się śmiali a my tu ciągniemy się z tysiącem toreb walizek i plecaków .
- no pomóżcie nam a nie się śmiejecie spierdoleńcy !
- no już już .
Kuba podszedł do mnie i wziął moje rzeczy .
Bartek zrobił to samo biorąc rzeczy Oli .
Gdy wszytsko było już w aucie Bartek ustawił nawigację na nasz hotel .
Jechaliśmy mniej więcej godzinę .
Po drodze śpiewaliśmy i dużo rozmawialiśmy .

Nareszcie ! Już jesteśmy
Poszliśmy do recepcji dogadać się o klucze do pokoi .
Tym razem mieliśmy numery pokoju
200 , 201 i 202 .
Wzięłam jakiś klucz .
- Kuba mamy 201 - powiedziałam
- okej to chodź

X pov. Seba X

Kurwa no tak !
Zapomniałem że Kuba jest w pokoju z Alą .
Japierdole . Lubię Kubę nawet bardzo ale na samą
Myśl że oni będą razem w pokoju robi mi się smutno .
W sensie wiem że oni są tylko przyjaciółmi .
Najlepszymi ..
Są prawie rodzeństwem .
Ale to nie zmienia faktu że jestem cholernie zazdrosny o Ale . 
Muszę się ogranąć . Nie mogę o niej cały czas myśleć .
- Borys który mamy pokój ? - zapytałem
- 200 . Idziemy ?
- no chodź
Wbiegaliśmy do pokoju i pierwsze co zrobiłem to wskoczyłem na łóżko .
Zaczęliśmy się z Borysem wygłupiać .

X. Pov. Ala X
Było około 16 kiedy z Kubą weszliśmy do pokoju .
- dzisiaj resztę dnia odpoczywamy ?
- tak
- dobra to napisze na grupie że jutro Zwiedzimy miasto .

       Zjeby❤️ :

Ja : ejejej dzisiaj zostajemy w hotelu a jutro pójdziemy pozwiedzać .
Bartuś spierdoleniec : taak
Łajt : luźno
Olcia : dobra

- czyli ustalone dzisiaj zostajemy na miejscu .
-  dobrze
-  Kuba może warto się rozpakować ? - zaśmialam się
- no może .
Kuba wstał i rozpiął walizkę .
Ja zrobiłam to samo .
Otworzyłam szafę i zaczęłam wkładać do niej ubrania .
Dobra to topy i bluzki ogólnie daje na pierwszą od góry . 
Spodenki na drugą .
Strój kąpielowy i wszystko co na plaże było w mojej torbie która leżała na krześle .
A bieliznę włożę do szuflady .
Bluzy złożyłam i wsadziłam na trzecią półkę a wszystkie spódniczki wylądowały na wieszakach .
Na dole szafy postawiłam jeszcze buty .
Na ten wyjazd miałam czarne vansy , białe file
I japonki .
Wsumie to chyba wszystko .
Kuba sztaludze przy szafie i na mnie patrzył .
- no co ?
- ile ty tego wzięłaś ?
- mało
- jezu Ala  to zajmuje pół szafy . Ja się zmieściłem na dwóch półkach i w jednej szufladzie .
- no cóż .
Na stoliku położyłam jeszcze moją kosmetyczkę .
Gdy wszystko wypakowałam wyjęłam z mojej torby plażowej e - papierosa i się zaciągnęłam po czym podałam urządzenie Kubie  .
Chłopak tez się zaciągnął .
- eej Kubuś
- tak ?
- pojedziemy do sklepu ?
- no możemy .
Otworzyłam szafę i ubrałam vansy .
Que włożył jakieś czarne trampki i wyszliśmy z hotelu .
Wsiedliśmy do auta .
Przyszło mi powiadomienie .
Wyciągłam telefon z kieszeni .

Zjeby ❤️ :

Seba : gdzie jesteście ?
Ja : jedziemy do sklepu ktoś coś chce ?
Łajt :  ja somersby arbuzowe
Olcia : ja chce jabłkowe
Bartuś spierdoleniec : ja też
Borek : ja też chce arbuzowe .
Ja : dobra będziemy spowrotem za 20 minut .
Olcia : okej
Schowałam telefon spowrotem do kieszeni .

_____________________________________
To już 3/3 części maratonu . 💚
Podobał się ?

California || white 2115Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz