Światło słoneczne zaczęło świecić mi prosto w twarz. Nie chciało mi się jeszcze otwierać oczu, więc tylko pomacałam ręką czy Finn nadal śpi. Ku mojemu zdziwieniu wcale go tam już nie było. Wstałam z kanapy lekko obolała. Nadal kręciło mi się w głowie i mało pamiętam z poprzedniego dnia, a właściwie nocy. Otworzyłam oczy po czym usiadłam na kanapie. Uh zaburczało mi w brzuchu. Poniuchałam nosem powietrze i wyczułam zapach jedzenia. Wstałam z kanapy, a następnie podążyłam za wonią najprawdopodobniej naleśniczków. Jak doszłam do kuchni zobaczyłam Finna stojącego przy blacie. Nie sądziłam, że potrafi gotować. Wyglada strasznie lamersko, a zarazem przeuroczo w tym fartuszku prawdopodobnie swojej mamy. Ajj zrobiłabym mu zdjęcie, gdym mogła."Dzień dobry!" Powiedziałam to dość wesoło i głośno.
"Ah wystraszyłaś mnie! No, ale witaj." Odparł z dosyć ciężkim oddechem. "Jak ci się spało?"
"Oh dobrze, chyba. Szczerze to nadal kręci mi się w głowie. Masz jakieś tabletki czy coś?"
"Gdzieś powinny być. O ile pamiętam to są w górnej półce tam na prawo."
"Oki, dzięki." Poszukałam tam gdzie wskazał, ale nie mogłam dosięgnąć, bo półka była zbyt wysoko. Finn widząc jak skaczę oraz próbuje dosięgnąć tabletek podszedł mnie od tyłu niemal się na mnie kładąc i podał mi je bez trudu. Oczywiście musiał się tak chytrze uśmiechać. Zarumieniłam się jak głupia i odwróciłam wzrok. Podziwiam ludzi, którzy potrafią utrzymać kontakt wzrokowy w takich sytuacjach.
"Urocza jesteś, wiesz?" zaśmiał się i podał mi wodę abym miała czym popić tabletkę. Wrócił po tym do robienia nam śniadania. Wciąż nie mogę uwierzyć, że się upiłam, nigdy wcześniej nawet nie próbowałam picia alko w takich ilościach. Dręczyło mnie cały czas czy nie zrobiłam czegoś głupiego wczoraj. Finn raczej nie wykorzystał sytuacji, ale warto spytać dla pewności.
"Ah, uhm a więc czy do czegoś wczoraj między nami doszło? bo szczerze to tak średnio pamiętam wczorajsze wydarzenia." Chwile stał nieruchomo myśląc nad swoją odpowiedzią po czym cicho zaśmiał się po nosem.
"Jak możesz nie pamiętać? Ranisz me uczucia." Jego wyraz twarzy zmienił się na jeszcze bardziej uśmiechnięty. Czekałam w zakłopotaniu, aby dokończył, ale wrócił sobie do robienia naleśników zostawiajac mnie w niepewności. Napewno się ze mną najzwyczajniej droczy, ale wciąż to strasznie denerwujące kiedy ktoś zaczyna a nie kończy.
"Zamierzasz rozwinąć to czy nie?" Zapytałam poirytowana. Finn nie przestawał się uśmiechać pod nosem.
"No już już spokojnie! Do niczego nie doszło niestety, więc nie musisz się martwić. Nakryj lepiej do stołu bo wcale mi nie pomagasz." Czy on powiedział niestety??? Okej mniejsza z tym mam jednak wrażenie, że coś wciąż przede mną ukrywa, a za cholerę nie mogę sobie niczego przypomnieć. Cóż chyba jak narazie będę musiała przestać o tym myśleć. Usiedliśmy oboje do stołu, aby zjeść. Narysował na moim naleśniku uśmiechniętą buźkę. Trochę krzywa i upośledzona, ale doceniam gest. "I jak smakują ci?" Odparł podpierając się o stół, obserwując moją reakcje.
"O dziwo bardzo dobre jak na ciebie, a ta buźka to dzieło sztuki, powinieneś zostać malarzem."
"A dziękuję bardzo, moje umiejętności malarskie są niepodważalne." Nie przestawał się na mnie patrzeć aaa.
"Wiesz zachowujesz się zupełnie inaczej kiedy jesteśmy tylko we dwójkę." Po tych słowach zawiesił się na chwile i odwrócił wzrok, a razem z tym jego szeroki uśmiech zszedł mu z twarzy. To miał być komplement, bo jeszcze bardziej go teraz lubię, ale chyba nie wyszło.
*Finn POV*
Nie umiem już zapanować nad swoimi uczuciami. Już nie chodzi chyba tylko o ten głupi zakład z Noah. Muszę to w końcu chociaż przed sobą przyznać. Naprawdę ją lubię i nie mogę pozwolić Noah jej skrzywdzić. Wiem to brzmi żałośnie i sam siebie nie rozumiem. Tak właściwie nadal nie jestem pewny swoich uczuć, ale najwyższa pora się z nimi zmierzyć. Ale czyżbym aż tak się zmienił po zaledwie tygodniu jej towarzystwa? Nawet jeśli to tylko potwierdza jak bardzo jest dla mnie wyjątkowa pomimo, że znamy się tak krótko. "Maya musimy porozmawiać." Powiedziałem spokojnym głosem. Po długiej ciszy pewnie się zaniepokoiła czemu jej aż tak długo nie odpowiadałem. Położyłem swoją dłoń na jej, aby jeszcze bardziej przykuć jej uwagę. Przestała jeść i zaczęła uważniej się mi przyglądać oraz skupiać na tym co mówię. "Wiem, że praktycznie się nie znamy, ale ja..."
![](https://img.wattpad.com/cover/198062040-288-k761763.jpg)
CZYTASZ
Fake friends🥀 x Finn Wolfhard
ФанфикMarzenia się spełniają o czym przekonała się Maya Jones, gdy dostała szanse zrealizowania swojego planu...