Pierwsze Wrażenie

838 30 1
                                    

Usiadłam obok Deadshota i Boomeranga. Na przeciwko mnie siedziała Katana z którą grałam w karty. Po grze doszłam do wniosku, że ławka nie jest za wygodna, więc usiadłam na podłodze.

-Nie masz gdzie siedzieć? - spytał Diablo. Ja tylko przewróciłam oczami i delikatnie się uśmiechnęłam. To był uśmiech pełen wyższości, pogardy, drwiny i rozbawienia. Bardzo polubiłam tą ekipę, nawet Flagga, ale nie dam po sobie tego poznać.

-Ej. Zejdź z niej co. - powiedziała moja siostra. Jak zawsze nadopiekuńcza. Jestem od niej młodsza o 7 lat i traktuje mnie jak dziecko.

-Harley przypomnę ci, że mam 22 lata i nie potrzebuję niańki. - syknęłam zaciskając zęby z poirytowania. Rozumiem, że po zerwaniu z Jokerem jestem dla niej najbliższa, ale no come on! Jestem dorosła!

-To coś złego, że chcę chronić moją siostrę. - wysyczała. I tak zaczęła się kłutnia. Nie kłuciłyśmy się często, ale mało też tych kłutni nie było. W pewnym momencie moja siostra mnie........ uderzyła. Spoliczkowała mnie rozcinając moją wargę z której leciała krew. Popatrzyłam na nią zawiedzionym wzrokiem. Ona zakryłam usta dłońmi, żeby nie krzyknąć, jej oczy się zaszkliły, a z jej ust wyszedł jęk rozpaczy. Flagg odciągnął mnie od Harley i posadził w kokpicie. Położył mi ręke na ramieniu, powiedział, że wszystko będzie dobrze, wrócił się i zaczął krzyczeć na Harley. Ja i Flagg jakoś się dogadujemy. Ze środka statku słyszałam krzyki Ricka, płacz i błagania o wybaczenie mojej siostry i Floyda, który próbuje ją uspokoić. Dostałam lustro, żeby się przejrzeć. Zobaczyłam rozciętą wargę, czerwony ślad na lewym policzku i lekko poczerwienione oko.

-"Jeg tror ikke du gjorde det" *- nikt  z tu obecnych nie znał norweskiego. Nie wiedzieli co powiedziałam (*nie wierzę że to zrobiłaś) Znam dużo języków co się często przydaje. Lecieliśmy tak jeszcze 2 godziny podczas, których jedyne co było słychać to szloch i urywany oddech mojej siostry. W tym czasie ślad na policzku zniknął, a białko oka odzyskało swój kolor.

Jesteśmy.

Maszyna wylądowała na dachu wysokiego wieżowca. Nick wstał z siedzenia obok. Ruchem ręki pokazał, że mam wstać co uczyniłam. Klapa od statku otworzyła się. Wszyscy po kolei wyszli ze statku. Przed nami stało tak. Mężczyzna średniego wzrostu z brązowymi włosami i kilkudniowym zarostem. Dwóch wysokich blondynów o niebieskich oczach, jeden z brodą i włosami do ramion, a dwógi z krótkimi włosami. Facet z okularami i czarnymi włosami, mężczyzna o krótkich blond włosach i zielononiebieskich oczach. Kobieta z rudymi włosami do ramion i zielonymi oczami. Dróga kobieta o kasztanowych włosach i tego samego koloru oczach. Chłopak o białych włosach i szarych oczach. Jakiś robot z żółtymi oczami i czerwoną skórą i dwóch brunetów z włosami do ramion. Jeden z niebieskoszarymi oczami i metalową ręką. Drógi miał nienaturalnie zielone oczy, czarne włosy, jasną cerę i cyniczny uśmiech, był też ubrany w strój ze średniowiecza.

Patrzyłam na nich i nie wiedziałam co myśleć.

-Avengers to są ludzie, którzy pomogą wam w pokonaniu Ultrona. Deadshot, El Diablo, Killer Croc, Boomerang, Harley Quinn, Rick Flagg, Katana i Black Queen (czyli ty). Mam nadzieję, że się dogadacie. To są avengers czyli, Tony, Steve, Thor, Bruce, Clint, Natasha, Wanda, Piętro, Vision, Bucky i Loki. - po tych słowach wsiadł na statek i odleciał. Tak po prostu.

-Emm.... To co? Może pójdziemy do środka i omówimy strategię? - zapytałam na co wszyscy przytaknęli i ruszyli w kierunku wind. Zjechaliśmy dwoma do sali narad.

-Ej a czemu masz rozciętą wargę? - zapytała Natasha. Po tym jak mnie zapytała moja siostra znów zaczęła płakać, Flagg mówił, że ma się ogarnąć, a reszta na to patrzyła. Tak super pierwsze wrażenie.

Siostry szaleństwa [Zawieszone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz