Ty i ja||Namjin [ZAKOŃCZONE]

4.Zakochałem się

Jin pov

Jest popołudnie. Chłopaki odwiedzili mnie wczoraj i przyjdą dzisiaj za dwie godziny więc postanowiłem pójść do łazienki i ubrać się w to

Gdy wróciłem do sali czekał tam na mnie lekarz Namjoon. Wydaje mi się ze mnie bardzo polubił. Ale gdy trafiłem do tego szpitala to bardzo dziwnie czuję się w jego obecności. Podszedł do mnie i powiedział

-Seokjin twoi koledzy do Ciebie przyszli-gdy to mówił wydawał się być jakiś zawstydzony. Popatrzylem w jego stronę i przez chwilę utrzymywaliśmy kontakt wzrokowy. Wreszcie udało mi się odwrócić wzrok.
-Mógłbyś zawołać najpierw Hoseoka? Chyba się znacie-oznajmiła
-Mhm-dodał po czym wyszedł z sali i wszedł Hobi
-Hej-powiedział chłopak
-Cześć Hoseok-westchnąłem
-Co się stało?-zapytał-wyglądasz na jakiegoś zmartwionego.
-Nic tylko mam taki mały problem możesz mi pomóc?-zapytałem
-No jasne jesteśmy przyjaciółmi wal śmiało-uśmiechnął się przyjaźnie
-Nie wiem co mam zrobić bo chyba...-nie mogłem dokończyć zdania za bardzo się wstydziłem
-Chyba co? Zakochałeś się?-już wiedział o co mi chodzi. Zbyt dobrze mnie zna.
-Powiedzmy-westchnąłem po chwili namysłu
-Jeju Jin tak czy nie?-zdenerwował mnie
-Tak kurwa Hoseok zakochałem się!!!
Szczęśliwy?-krzyknąłem tak głośno ze chyba mnie było słychać na cały szpital
-W kim?-zapytał z miną pedofila(XD)
-A tego to ci nie mogę powiedzieć-oznajmiłem
-Dobra-westchnął
-Powiedz mi japierdole co mam zrobić-wsadziłem głowę w poduszkę
-To chyba jasne zagadaj do tego kogoś. Dobra na się zbieram kogoś ci zawołać?-zapytał
-Zawołaj Tae-chciałem bardzo z nim porozmawiać bo w nim mam bardzo duże zaufanie
-Ok-powiedział i poszedł po chłopaka.
-Siema Jin co u Ciebie?-zawołał z uśmiechem jak małe dziecko i usiadł na krześle obok łóżka
-A nic to co zwykle-powiedziałem
-Hoseok wspominał że się w kimś zakochałeś czy to prawda?-zabije tego konia
-Tak-spuściłem głowę w dół
-Chłopak czy dziewczyna?-zaciekawiony zapytał
-Tae nie przeginaj to moja sprawa-wkurzyłem się
-Czyli chłopak-skąd on to wiedział ?
-Tak t-to Namjoon-kamień wreszcie spadł mi z serca. Od dawna chciałem to komuś powiedzieć ale nie miałem odwagi
-Co?Czekaj a to nie przypadkiem ten lekarz?-spytał
-Tak to on-oznajmiłem
-Ja też muszę ci coś powiedzieć -wyznał mi
- Co takiego?-zapytałem zaciekawiony
-Ja i Jungkook jesteśmy razem-zszokowało mnie to. Nie przypuszczałem że Tae jest gejem.
-To wspaniale a ile jesteście parą?-spytałem aliena
-Jakiś miesiąc może dwa-westchnął
-Czemu mi nie powiedziałeś wcześniej jesteś do cholery moim przyjacielem!!- Zdenerwowany wydarłem się na niego
-Przepraszam ale przez ten twój wypadek w ogóle o tym nie myślałem-powiedział zasmucony
-Wybaczam ci ale wiedz że możesz mi zaufać i powiedzieć wszystko-oznajmiłem
-Dobrze to do następnego Jin-przytulił mnie i szedł w stronę drzwi bo było już bardzo późno
-Do następnego Alien pozdrów chłopaków i nikomu o tym o czym rozmawialismy -powiedziałem mu
-Nikomu.-zniknął za drzwiami i wszedł mój lekarz. Serce od razu mi przyspieszyło na jego widok
-Dobry wieczór-powiedział
-Dobry wieczór doktorze coś się stało?-zapytałem
-Nie tylko chciałem porozmawiać z tobą-usiadł na krześle obok łóżka
-Dobrze więc o co chodzi?Chodzi o moje zdrowie?-trzęsłem się cały. A co jak usłyszał to krzyknąłem wtedy na cały szpital?Mam wtedy przejebane
-Nie nic z tych rzeczy chciałem ci powiedzieć...

Hejka oto rozdział. Następny wstawię około 17 lub 18. To do następnego
❤💜👋