Taehyung pov
Obudziłem się o 8:00. Obok mnie jest mój ciastek. Nie chciałem co budzić więc ostrożnie wyszedłem z łóżka i udałem się do kuchni. Na śniadanie postanowiłem zrobić naleśniki. Gdy wyciągałem z lodówki jajka ktoś przytulił mnie od tyłu w talii.
-Dzień dobry Taeś-powiedział Kook i pocałował mnie w policzek-co tam robisz?
-Śniadanie-powiedziałem i usmiechnąłem się do chłopaka-robię naleśniki.
-Uwielbiam naleśniki!!!!-krzyczał i skakał po kuchni jak zwariowany na co ja uśmiechnąłem się
-Wiem a teraz siadaj do stołu no chyba że chcesz mi pomóc-powiedziałem wyciągając kolejne składniki z szafek
-Dobra pomogę ci-podszedł do mnie i zaczął rzucać we mnie mąka. Ja wkurzony wziąłem jajka i zacząłem w niego rzucać. Potem oboje byliśmy cali od jajek i mąki.
Leżeliśmy na ziemi i śmialiśmy się jak małe dzieci. Zmieniłem pozycję i teraz wisiałem nad Jungkookiem on pocałował mnie a ja oczywiście odwzajemniłem pocałunek. Potem gdy brakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie.
-Dobra Kook idź się umyć i przyjdź
tu potem. Musimy posprzątać cały bałagan-powiedziałem
-A ty się nie przebierzesz?-zapytał przytulając się do mojej talii
-Ja pójdę po tobie. Idź już-powiedziałem odchodząc.
-Ok-powiedział i poszedł w kierunku schodów na górę.Jungkook pov
Poszedłem do swojego pokoju. Zabrałem czarne spodnie z dziurami na kolanach i bluzę Tae którą mi dał wziąłem ręcznik i poszedłem do łazienki. Gdy umyłem się i ubrałem poszedłem do Taehyunga. On jak widać skończył sprzątać. Gdy mnie zobaczył poszedł na górę do łazienki. Na udałem się do kuchni po żelki które kupiłem wczoraj usiadłem na kanapie i włączyłem jakiś kanał.Były wiadomości ale nie chciało mi się słuchać. Zobaczyłem tylko tyle że jakiś młody chłopak rzucił się pod pociąg. Przełączyłem kanał i otworzyłem żelki a potem słyszałem jak ktoś zbiega ze schodów.Przed sobą zobaczyłem Tae który zabiera mi MOJE ŻELKI. O nie. Nikt nie będzie zabierał mi moich żelków.W kolejce po nie stałem wczoraj pół godziny. Pobiegł na górę a ja za nim. Wszedł do sypialni i zamknął drzwi. Gdy przyszedłem miał buzię wypchaną żelkami. Wkurzony (czyt.wkurwiony)udałem się na dół. Wziąłem pieniądze i telefon poszedłem ubrać buty. Tae zbiegł na dół i szybko ubrał buty. Otworzyłem drzwi a tam ujrzałem Hoseoka.
-Hej co tu robisz?-zapytałem
-Chciałem porozmawiać z Tae -powiedział chłopak
-Tae Hoseok przyszedł do Ciebie. Ja idę do sklepu. Kupić ci coś?-zapytałem
-ŻELKI. TYLKO ŻELKI -powiedział
-Te co zawsze?
-Tak-powiedział - Hobi wchodź śmiało -Dzięki-wszedł i zdjął buty w korytarzu
-Ja idę wrócę za kilka minut-powiedział wychodząc i zamykając drzwiTaehyung pov
Gdy Hoseok przyszedł do nas zdziwiło mnie to. Zawsze gdy chciał przyjść to pisał lub dzwonił.
-Hobi co się stało?-zapytałem
-Nic a co się miało stać Tae-powiedział
-Bo zawsze gdy chciałeś się spotkać to dzwonisz lub piszesz wiadomość
-Sorki zapomniałem -powiedział smutny a w oczach zbierały się mu łzy.
-Hobi co się stało?-zapytałem ponownie
-Namjoon popełnił samobójstwo...
_______________________________________
Hej oto rozdział. Chciałam was poinformować ze za niedługo ta opowieść się skończy i pojawi się nowa o której napisałam wczoraj. To do następnego papa💜❤👋
CZYTASZ
Ty i ja||Namjin [ZAKOŃCZONE]
FanfictionMoja nowa opowieść. Zawiera: -Wulgaryzmy -Zmieniony wiek postaci Mam nadzieję że się spodoba❤