Namjoon pov
Obudziłem się o godzinie 10:45 gdyż musiałem się udać do pracy a miałem na 12:00. Od pogrzebu Jina minęły 4 dni a ja nadal nie mogę się pogodzić z jego śmiercią. Zszedłem na dół aby zjeść śniadanie. Oczywiście musiałem na dobry początek dnia musiałem sie wyjebać na schodach.Przygotowałem sobie tosty. Nagle usłyszałem dzwonek do drzwi.
-Chwila-krzyknąłem
Wyszedłem z kuchni i udałem się do drzwi. Otworzyłem je i zastałem w nich Hoseoka. Nie spodziewałem się go tu.
-Hejka-odezwał się z uśmiechem na twarzy
-Hej co się stało?-zapytałem
-Nic chciałem zapytać czy nie mógłbyś gdzieś ze mną wyjść po pracy na przykład do kawiarni albo na spacer-oznajmił
-Spoko mi pasuje-usmiechnąłem się do niego a on odwzajemnił gest. Nagle usłyszałem jakiś pisk z kuchni. Nagle przypomniałem sobie za robiłem tosty. Moje marzenie o zjedzeniu śniadania poszły się jebać.
-Kurwa moje tosty. Hoseok przepraszam ale spaliłem tosty. Wchodzisz do środka czy już idziesz?-zapytałem biegnąc do kuchni
-Ja już muszę iść. Do do zobaczenia po południu
-Pa-usłyszałem zamykające się drzwi. Potem zająłem się moim spalonym sniadaniem i wyszedłem do pracy.Po skończonej pracy poszedłem w umówione miejsce gdzie miałem się spotkać z Hobim. Przyszedłem do kawiarni i rozglądałem się po całym lokalu szukając wzrokiem chłopaka. Nagle ujrzałem dwie znane mi osoby. Czyżby to Yoongi i Jimin? Nie wiedziałem że się spotykają. Nagle poczułem jak ktoś obejmuje mnie od tyłu. Odwróciłem się do tyłu i ujrzalem Hoseoka.
-W końcu się odważył go zaprosić na kawę-powiedział puszczając mnie
-Oni są parą?-zapytałem zaskoczony
-Nie wiem. Yoongi mówił tylko że strasznie chcę zaprosić Jimina bo mu się podoba ale nie miał odwagi-powiedział patrząc na tamtą dwójkę.
-Dobra to co zamawiamy?-zapytałem siadając do stolika
-Ja biorę Cappuccino a ty?
-Ja w sumie też...czekaj chyba wezmę Maciatto-powiedziałem
-Dobra-nagle podeszła do nas kelnerka. Gapiła się raz na mnie raz na Hobiego. W końcu odezwała się
-Mogę przyjąć zamówienie?-zapytała patrząc we mnie
- Tak poproszę jedną Maciatto i jedną Cappuccino-powiedział Hobiasz. Po chwili odeszła a ja mogłem porozmawiać z koniem. Zerknąłem w stronę Jimina i Yoongiego. Boże czy oni muszą cię całować w miejscu publicznym?Hoseok pov
Nie wiem co mam zrobić. Gdy jestem w pobliżu niego to czuję dziwne kłucie w brzuchu .Czyżby ja się zakochałem? Napisze do Tae w tej sprawie
Do Tae:
Taehyung!!!!Musisz mi pomóc.
Od Tae:
Czego chcesz?Jestem zajęty.
Do Tae:
Proszę Tae to ważne.
Od Tae:
Dobra gadaj
Do Tae:
Co znaczy gdy jak jesteś blisko pewnej osoby i czujesz dziwne ukłucie w brzuchu?
Od Tae:
Kurwa Hoseok nie pierdol mi nawet że się zakochałeś.
Do Tae:
Czekaj to znaczy że się zakochałem?Nie kurwa to niemożliwe.
Od Tae:
Jezu Hoseok kto to jest? Nawet nie gadaj mi że to Namjoon.
Do Tae:
...
Od Tae:
Kurwa dobra to poczekaj na odpowiedni moment a jak się zbierzesz na odwagę to mu powiedz co do niego czujesz i tyle. Ja kończę poradzisz sobie pa
Do Tae:
Dzięki pa.
Namjoon pov
Gdy wypiliśmy nasze kawy udaliśmy się na spacer po parku. W kawiarni Hoseok zachowywał się bardzo dziwnie. Czuł się jakby onieśmielony czy coś w tym stylu.
-Hoseok co się z tobą dzieje zachowujesz się dziwnie stało się coś?-zapytałem
-Chodzi o to, że zakochałem się w pewnej osobie ale nie wiem czy ta osoba czuje to samo do mnie co ja do niej-powiedział
-Hoseok kto to jest? Ja muszę wiedzieć
-Ty...
________________________________________________________________________________
Hej oto nowy rozdział mam nadzieję że się wam spodoba a jeżeli popełniłam jakieś błędy to przepraszam. Pisałam go 40 minut w nocy. To do następnego.
CZYTASZ
Ty i ja||Namjin [ZAKOŃCZONE]
FanficMoja nowa opowieść. Zawiera: -Wulgaryzmy -Zmieniony wiek postaci Mam nadzieję że się spodoba❤