3. Funny How Love Is [1/2]

696 30 43
                                    

Rok 1969

Jesteś na drugim roku studiów w Londynie, dostałaś się tam wraz z Rogerem - swoim najlepszym przyjacielem.
Niestety on wcale nie wie, że czujesz coś do niego więcej niż przyjaźń, zachwycając się w twoim towarzystwie każdą nową  dziewczyną.

Część 1
Pewnej nocy, kiedy oboje postanowiliście uczcić zdane kolokwium dochodzi do niespodziewanego wyznania i pocałunku pod wpływem alkoholu.

Część 1Pewnej nocy, kiedy oboje postanowiliście uczcić zdane kolokwium dochodzi do niespodziewanego wyznania i pocałunku pod wpływem alkoholu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


"Myślałem, że padnę dzisiaj na tych wykładach" zdyszany Roger wpadł niespodziewanie do kawiarni siadając na przeciwko ciebie. "Przepraszam za spóźnienie, ale autobus mi uciekł." uśmiechnął się lekko, zdejmując płaszcz.

"Następnym razem umówimy się bliżej kawiarni." dodałaś czekając, aż chłopak ochłonie i wyrówna oddech.
Przyjaźniłaś się z Rogerem od czasów liceum. Poznaliście się w dość nietypowy sposób, kiedy to pewnego dnia banda chuliganów szkolnych zaczepiła blondyna. Nie każdemu jeszcze podobał się londyński styl, który Roger wprowadził ze sobą do kornwalijskiego liceum. Niektórzy chłopcy nie potrafili tego tolerować.

Pewnego dnia, kiedy po ciężkim i długim dniu udawałaś się do domu, usłyszałaś jakieś krzyki. Na początku postanowiłaś sprawdzić czy może coś nie dzieje się za szkołą. Trochę się bałaś, to fakt. Zwłaszcza, że nikogo już poza tobą nie było w pobliżu.

Stałaś tak przez moment myśląc czy nie iść prosto do domu i dać sobie spokój, gdy nagle usłyszałaś nieznośny dla uszu pisk. Nie zastanawiając się już więcej, pobiegłaś w stronę źródła dziwnego, a zarazem bardzo komicznego dźwięku. Byłaś przekonana, że ktoś znów zaczepia jakąś dziewczynę, ale jakie było twoje zdziwienie, gdy zza rogu jednego ze sklepów ujrzałaś bandę ze szkoły ewidentnie dokuczającą nikomu innemu jak Rogerowi.

Znałaś go tylko z widzenia, ale gdy pomogłaś mu wyjść wtedy z opresji, on zaprosił cię na kawę. I tak zaczęliście rozmawiać, a potem spotykać się na przerwach w szkole, po szkole. Zanim się obejrzeliście minął pierwszy semestr, a wy staliście się dobrymi przyjaciółmi.

"Powinienem dzisiaj przysiąść do książek, ale poznałem niezłą dziewczynę i umówiłem się z nią na kawę." patrzył na ciebie tym swoim specyficznym wzrokiem, który zawsze pojawiał się gdy opowiadał ci o dziewczynach.

"Rog, mamy jutro kolokwium. Nie możesz tego zawalić." westchnęłaś nie ukrywajac niezadowolenia. Martwiłaś się o chłopaka, ale nie tylko to cię niepokoiło. Od zawsze jego podboje bawiły cię i życzyłaś mu jak najlepiej.

Od niedawna jednak sama siebie nie poznawałaś. Czułaś irytację i żal do chłopaka, że w ogóle ma prawo patrzeć na inne dziewczyny. Bałaś się najgorszego, że zaczęłaś czuć do przyjaciela coś więcej niż przyjaźń.
Zrobiłaś kwaśną minę, spuszczając głowę.
Znowu poczułaś to dziwne uczucie, a twój brzuch zaczął lekko boleć.

One Shots / Queen Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz