Rozdział 2: Nigdy o tobie nie zapomniałem

127 10 7
                                    

SHAWN:

Nigdy o Ashley nie zapomniałem. Nigdy. Zawsze była w mojej głowy. Myślałem, co by było, gdyby nie wyjechała na zawsze do Pickering. Czy wtedy bylibyśmy razem? Nie wiem... Zawsze chciałem ją znaleźć i znowu zobaczyć, ale nie znałem jej adresu, a nie chciałem zbytnio bawić się w stalkera.

Ale teraz jest inaczej, bo ona tu jest, przy mnie...

- Shawn, ktoś do ciebie dzwoni przez video chat - woła Ashley.

Podchodzę do laptopa i odbieram połączenie. To Matt, mój najlepszy przyjaciel z liceum. Dawno się nie widzieliśmy, gdyż kiedy tylko się ożenił dwa lata temu, wyjechał z Kanady i zamieszkał w Stanach Zjednoczonych i bardzo dużo pracuje i nie ma kiedy się spotkać.

- Zobacz, kto tutaj jest ze mną - uśmiecham się do Ashley, która siedzi obok mnie na kanapie.

- No nie wiem, może jakaś Madonna czy Paris Hilton - chłopak żartuje.

- Nope - łapię dziewczynę za rękę i przybliżam ją do laptopa.

- Czy to na serio jest nasza historyczka, Ashley? - Matt pyta, a ona się uśmiecha.

Tak, to prawda, zawsze była dobra w historii. Uwielbiała uczyć się humanistycznych przedmiotów, a także była na takim profilu.

- Ha, ha bardzo śmieszne Matt - Ashley przewraca oczami.

- Matt, no chodź już, bo zaraz idziemy na obiad do moich rodziców - słyszę kobiecy głos, najpewniej jej po czym widzę, jak Matt się rozłącza.

- No... To może chciałabyś się przejść do centrum, by trochę powspominać i przy okazji coś zjeść. Ja stawiam - mówię.

- Ale nie musisz za mnie płacić, ja mam pieniądze - stwierdza.

- Jesteś moim gościem i to ja za ciebie odpowiadam teraz - uśmiecham się.

ʟᴏᴠᴇʀ | ꜱ.ᴍ.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz