Leach tej nocy nie mogła zasnąć strasznie się denerwowala co będzie jeśli będzie królową i kto królem.
Kiara wiedziała że leach nie lubi zgodzić a co dopiero kiedy będzie królową !Tego ranka leach wyszła ostatnia z jaskini i usiadła na skraju skały i, westchnęła
Niedługo będę tu ządzic hmmmm
Może jak bym dała komuś innemu rolę krola/owej to nie będę muszę pomyśleć i weszła do jaskini ale nie zadlugo w niej posoedzoala bo przyszla mala i wyszły z jaskiniMala się jej spytala:
Coś się stało?
Nie poprostu nwm mama i tata chcą, żebym była królową ale to nie łatwe
Tak szczerze nie zazdroszczę Tb
Dzięki za pocieszenie
Sorrka ale to szczera prawda
Wiem Sorrka że na ciebie naskoczylam
Spoko rozumiemWtedy do dziewczyn wyskoczył sefu
Hejka co porabiacie
Nic? Zdziwiła się mala
Co ci leach?
Sefu idź z tąd nie pagasz
Rozkazala mala
Okey okey nie denerwuj się
Pa!To było piękne
Myślenie leach : szkoda tylko że ten świat nie jest piękny
Leach halo co ci
Nic! Krzyknela i se poszła
Co ją ugryzło ?Leach poszła bardzo zdenerwowana od mali chciała pobyć sama i niewidzialna co ma robić
Czemu ja?!
No czemuI wtedy była tsk zdenerwowana że potknela się i spadła z wysokiej skały
Kiara: leach halo gdzie jesteś
I wtedy zobaczyła leach leżącą pod skalą
Leach halo co się stało
Co gdzie ja jestem?
Miała właśnie wstać ale się wywrocilaPo 24 h leach wstała i wyszła do mamy
Mamo?
Tak?
A jak będę złą królową?
Nie będziesz
Napewno
Napewno
Okey muszę lecieć pa
Pa!Leach spacerowala sobie aż usłyszała szelest
Mala to ty?
Hahaha
Kto tu jest
I zza kszakow wyłoniła się zira
Kto ty?
Twoja babcia haha
Co!?
To
Sorrka ale moja babcia nie jest taka straszna i bez ucha
Bo mnie nie znasz haja!
Aaa!!
Zira złapała leach a na lwiej skalę był nie pokój
Kiara:gdzie ona jest
Kovu :niewiem
zazu : panie! Panie!
Kovu : tak!?
Zazu : widziałem leach ale nie była sama porwała ją
Kovu:kto!?
Zazu : zzzziiirraa niosła ją zakrwawioną i podartą
Kovu: co kiara biegnijmy tam
Kiara : okey?!
_______________________________________Hejka mam nadzieję że ten rozdział wam się podoba niedługo będzie kolejny