Rozdział 15

57 5 0
                                    

Tego ranka kovu wyszedł z kodą na lwią skalę
Tato o co chodzi
Chciałem z tobą porozmawiać
O czym?
Niedługo twoja młodsza siostra będzie ządzic i chciał żebyś wiedział że i tak jak miałeś być królem to i tak będziesz ważny w królestwie

No chyba w łowieniem mysz tato
Nie, Koda ty będziesz strażnikiem będziesz robił obchód jak ja a, ascha będzie lwicą polującą szefową
Aha dobra tato muszę lecieć pa
Eeee pa

Przy wodopoju
Leach - o hej koda
Ascha o hej
Koda - heej
Leach - co się stało bracie
Ascha-jesteś ponury
Koda - no bo?
Leach - no bo?
Koda - ja będziesz ządzic to ja i tak nie będę przydatny
Leach - ehhh bracie
Koda - co młoda
Leach myślałeś że już będziesz nikim?
Ascha - co Haha, zaraz właśnie?
Koda - trochę
Leach - zwariiwales
Rodzenstwo się do siebie przytuliło   
Wrócili na lwią ziemię
Kiara - dzieci no bo
Ascha - o co chodzi mamo?
Kovu - my z całą rodziną oprócz was wyruszamy do zmarłego naszego przyjaciela na pogrzeb i musicie się zachować jak byście byli dorośli
Leach - co zaraz coś nie kapuje
Koda (szept)chyba o to im chodzi ze sami zostajemy na lwiej ziemi z rodziny
Kiara - to znaczy że Koda będzie robił odchidcleach z innymi lwic kami polowala a ty będziesz królową leach
Ascha - co?!
Leach - eee ahhaa rozumiem czyli chcecie nas na parę dni zostawić z ziemię a potem jak wficicie to będzie podpalona ziemia
Koda - racja my ją zniszczymy?
Kiara spokojnie będzie z wami zazu
Leach noo okaay

Król Lew 4Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz