POV Iga
Obudziłam się cała mokra i pomarszczona. Mój tyłek wyglądał jak stara brzoskwinia. Spędziłam w basenie całą noc, trochę robiliśmy z ukochanym w nim cimcirimcim, ale nieważne. Wychodząc z basenu upadłam na moją piękną twarz, która wygląda jak twarz pawiana przejechanego przez kilkunastotonową ciężarówkę z cegłami. Teraz po upadku wyglądała jeszcze gorzej. O kurczaczki, z nosa zaczęła mi lecieć dziwna czerwona ciecz (która wyglądała trochę jak gluty słonia), chyba go złamałam. Może pojadę do szpitala, ale w sumie na co to komu? Mam to gdzieś, idę spać.
Po godzinnej drzemce na trawniku, wstałam i przyszykowałam się. Jak dobrze, że wzięłam do William'a całego tira z moją prywatną garderobą.
Ubrałam się tak:Zrobiłam sobie taki makijaż, włosy i paznokcie:
Do tego założyłam też takie buty:
Byłam już gotowa, więc pojechałam moim autem które wyglądało tak do mojego bff:
Gdy byłam już pod jego domem stwierdziłam, że wejdę bez pukania, bo przecież się przyjaźnimy co nie? Powiem, że no ma całkiem przyzwoitą chatkę. Na moje oko jest to gdzieś 1600 metrów kwadratowych. Weszłam do holu i spojrzałam do kuchni. Zobaczyłam coś na czego widok nie byłam przygotowana. Byłam tam mój przyjaciel i David. Pyton David'a był w miejscu, yyy, nie ważne. No ale muszę przyznać, że był duży, może nawet większy niż William'a? Po chwili namysłu stwierdziłam, że do nich dołączę. Jak stwierdziłam tak też zrobiłam. Było super ekstra zarypiście! Potem zrobiliśmy sobie seans filmowy. Oglądaliśmy „365 dni". Ten film jest genialny. Też bym chciała zostać porwana i gwałcona. Gdy skończyliśmy go oglądać stwierdziliśmy, że obejrzymy jeszcze „50 twarzy Grey'a". Niestety David musiał już iść, więc zostałam sama z moim bff. On dziwnie mi się przyglądał aż w końcu się odezwał.
- On ci to zrobił ? Ten cały William? - powiedział.
- Zrobił ? Co masz na myśli ? - rzekłam.
- No to co masz na twarzy? Podbite oko i rozwalony nos. - mruknął.
- Aaa, oko to wypadek przy pracy a nos złamałam podczas wychodzenia z basenu, w którym spałam. - zachichotałam.
- Jakiej pracy? - powiedział z wyrazem niezrozumienia na twarzy.
- No wiesz, cimcirimcim i te sprawy. - powiedziałam dumna.
- Yyy, okej. - powiedział zmieszany.
Po tej rozmowie stwierdziłam, że jestem zmęczona, więc zasnęłam na toalecie mojego przyjaciela i przez przypadek głowa wpadła mi do kibla z kupą, chyba nie moją kupą.POV BFF
Kurde. Myślę, że powinna wiedzieć o tym cała szkoła, przecież on ją „pobił". Hmmm, napisze o tym anonimowego posta na grupce, która znajduje się na Facebook'u. Ten post wyglądał tak:Zaczyna się niezłe kombo...
———————————————————————————
Elo 5, 2, 0...
😌😚😛😏😖🤯
M.E.
CZYTASZ
Nobodyloveme
Teen Fiction-Nie! Proszę, zostaw mnie! - wykrzyknęłam ze łzami w oczach. Próbowałam mu się wyrwać, ale trzymał mnie swoimi silnymi rękoma za biodra i nie zamierzał puścić. -Szmato, bądź pokorna i nie wyrywaj się, bo będzie bardziej bolało - wysyczał...