dbajcie o siebie, bo ja już leżę w łóżku z gorączką 😅
miłego dnia x• • •
Louis wypłakał chyba wszystkie łzy, miał już dosyć cebuli i gdy tylko jego łzy skapnęły na ostatnią martwą osobę, zaraz wybiegł stamtąd. Nie lubił być tak blisko trupów. Miał dosyć na najbliższe trzy wieki.
— Byłeś dzielny, kochanie — skomentował Harry, zaraz obejmując szatyna. Zaczął głaskać go po włosach, drugą ręką jeżdżąc po jego plecach.
— Chcę się wykąpać — wymamrotał, wtulając się w niego.
— Chodź, przygotuję ci kąpiel — wziął go na ręce — Ludzie na pewno będą ci wdzięczni, skarbie.
— Mhm — mruknął cicho. Albo go znienawidzą.
Gdy kąpiel była już gotowa, Louis nie czekał ani chwili dłużej. Szybko się rozebrał i wszedł do wanny i położył się, żeby całkowicie się zanurzyć.
— Kochanie — westchnął zmartwiony Styles, kucając przy wannie i wkładając dłoń do wody.
Szatyn pokręcił głową, przecierając pod wodą swoją twarz.
— Lou, proszę, wynurz się.
Zrobił to więc po dłuższej chwili, po czym spojrzał na starszego i objął się ramionami.
— Powiedz Niallowi, że nie chcesz tego robić — ujął dłońmi jego policzki.
— Ale to niesamowita moc, przyzwyczaję się — mruknął.
— Tak, jest niesamowita, ale nie możesz jej używać, jeśli będziesz tak reagował za każdym razem. Zaburzysz linię między życiem, a śmiercią, bo... tej śmierci już nie będzie, jeśli będziesz każdego ratował.
— Nie będę ratował każdego. Może co drugą osobę? — zaproponował. — Nie, to nie będzie fair.
— Będziesz nią ratował, jeśli będziesz wiedział, że... musisz. Na pewno twoja moc ma w sobie coś, co rozwiąże ten problem. Może ma jakieś granice? Dopiero ją odkryłeś, kochanie.
— Tak, dopiero ją odkryłem i właśnie miałem ożywić prawie setkę ludzi! — odsunął się od niego, ponownie zsuwając się w dół.
— Bronili nas — wymamrotał.
— Chcę wymienić moją moc na inną — mruknął.
— Nie da się — parsknął.
— A kto mnie ożywi? — spytał nagle L. — Gdy umrę, nie będę mógł na siebie napłakać.
— Ja i moje magiczne usta — uśmiechnął się — Może ja też mam moc? Może to właśnie pocałunki są moją mocą?
— Nie będziesz całować innych — oznajmił, zanurzając się pod wodę.
— Ale to może uratować czyjeś życie! — oburzył się.
— Nie możesz tego robić, to ja mam twoje serce — zmarszczył brwi, wynurzając się. — Skoro chcesz całować inne usta, wyjdź — odwrócił się od niego.
— Lou, przecież żartuję — westchnął cicho — Masz moje serce, usta, moje wszystko należy do ciebie — ułożył dłoń na jego ramieniu.
— Nie chcę myśleć o tym, że całujesz kogoś innego... będę smutny — wymamrotał, spoglądając w jego szmaragdowe oczy. — Podasz mi szlafrok?
CZYTASZ
Everyday Getting Colder • ziall;larry✓
FanfictionNa świecie niespodziewanie nastaje mroźna zima, a głównym podejrzanym, mającym naruszyć stabilność pór roku, jest Niall Horan - nowy król Arendelle, chłopak obdarzony darem, który pozwala mu władać lodem oraz śniegiem. Zayn Malik, król sąsiedniego...