Point of view dupa marycha

21 1 2
                                    

Pov. Dupa marycha

Wzięli nas do dyry i wezwali psy.

-Bierzemy je- zadecydowali. Popatrzyłam na Lenę znacząco.

B

E

K

A

No w dupie nas wezmą do jakiegoś kicia.

-Ale jak coś to pokój mam z marycha Ok?- dziewczyna zapytała policjantów, jak o towar. Lol nigdy nie byłyśmy w więzieniu.

-Ok- zakłuli nas w kajdanki. A wsumie beka będzie. Rozjebiemy kraty i sikalafą kurwy. Nie będę tam siedziała dłużej niż max 2 miechy.

   Nowe doświadczenia czas start.
Ciekawe czy będą tam jakies dobre foki tiktokowe hm.

-zadzwonie tylko do daddy- wybrałam numer do styles'a.

-Halo?- usłyszałam zachrypnięty głos zza słuchawki. Taki pociągający mhmm.

-Hari No bo oni chcą nas zabrać do więzienia za To ze za...

-zabilyscie taylor XDD MOJA KREW HAHAHA.

-Nie spodziewałam się. Dobra wbijaj lepiej do kicia dam ci dupy jak wpłacisz kaucje. 

-dajcie mi obie dupy.

-Oki to pa.


    Wyszliśmy ze scholi i teraz idziemy do radiowozu. Ci policjanci wyglądają jak jacys gejowscy pedofile i chodzą jakby ktoś przed sekunda ich dobrze wypieprzył.

Pieprzem oczywiście zboczeńcu. Tak do ciebie mówię czytający.

-może pan puścić One direction?- zapytała Lena.- MAMY PŁYTĘ. Marycha daj płytę.

   Podałam jej płytę, a ona podała płytę, pedałom.

- poproszę 3 track- zażądała. Ona była zjebana.- BUT IF YOU LIKE CAUSING TROUBLES IN THE HOTEL ROOM AND IF YOU LIKE HAVING SECRET LITTLE RANDEVOUS IF YOU LIKE TO DO THE THINGS YOU KNOW THAT WE SHOULDNT DO THEN BABY IM PERFECT FOR styles.

Laria hosibaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz