02

6.1K 338 13
                                    

Frustracja. Tylko to byłem w stanie poczuć. Nic nie zadziałało tak na mnie jak to niezwykle realne wyobrażenie. Niestety wszystko wydawało się być zbyt idealne. Musiałem spojrzeć prawdzie w oczy. Taka kobieta jak panna Scott nigdy nie zechciałaby faceta, który ma dziecko. Była młoda i piękna – mogła mieć każdego..

Cholera stawałem się zazdrosny na samą myśl, że ktoś inny mógłby być z dziewczyną, której imienia nigdy nie poznałem.

Powiem więcej, ja na samą myśl o niej dostawałem erekcji. Jak to jest możliwe, że wyobrażenie sobie widoku jej na kolanach przede mną, z jej dłonią owiniętą dookoła nasady mojego penisa i miękkimi wargami otaczającymi czubek mojej męskości, stawałem się tak cholernie podniecony?

Stąd moja frustracja, której nie zaspokoiło by nawet obejrzenia najlepszego filmu porno.

Przyznam, że zanim po raz pierwszy ujrzałem nauczycielkę mojej córki, często wchodziłem na strony poświęcone dla dorosłych, oglądałem jeden z filmów i zaspokajałem się własną dłonią. Do tej pory nie irytowało mnie to, ale teraz gdy wiedziałem, że tak piękna kobieta mieszka w mojej okolicy nie potrafiłem przestać myśleć o tym jakby to było, gdyby któregoś pięknego dnia znalazła się naga na moim łóżku, tuż pode mną z dziarskim uśmieszkiem na twarzy.

Sprawiłbym jej tyle przyjemności. Traktowałabym ją jak moją królową…

Westchnąłem i przymknąłem oczy na moment. Miałem jeszcze godzinę do zebrania rodziców, a Jenny była w tym momencie u mojej mamy, która zdeklarowała się mi pomóc. Mogłem więc chwilę odpocząć i odetchnąć.

-Tatusiu.

Moje oczy od razu otworzyły się, szukając osoby, która do mnie przemówiła. Źrenice rozszerzyły się, a mój penis po raz kolejny tego dnia drgnął.

To ona.

Była tuż obok mnie z zadziornym uśmieszkiem na twarzy. Przełknąłem głośno ślinę, gdy zobaczyłem, że podchodzi do łóżka z każdym kolejnym krokiem odpinając jeden guzik jej koszuli.

-J-jak ty tu..

-Cii...Pozwól mi tobie pomóc. – mówiła, ściągając koszulę, rzucając ją w kąt, a następnie zabierając się za jej spódnicę.

Teraz stała przede mną w całej okazałości. Jej ciało okrywała jedynie koronkowa, seksowna bielizna.

Po chwili uklękła na krańcu mojego łóżka i na czworaka zaczęła iść w moją stronę.

Jeszcze nie dotknęła mojego ciała, a małe wybrzuszenie już wtedy było widoczne na moich spodniach.

Szerszy uśmiech pojawił się na jej twarzy, gdy była już bardzo blisko mnie. Jej usta wyglądały tak cholernie pociągająco, że nie marzyłem wtedy o niczym innym niż tylko długim pocałunku.

Jej dłoń powędrowała do rozporka moich spodni. Zwinnie uporała się z nim i pociągnęła materiał w dół. Wkrótce po tym masowała moją męskość swoją dłonią. Wkładała w to tyle agresji, a zarazem tyle samo delikatności, że od razu poczułem jak ciepło napływa do mojej twarzy z tak dużej ilości przyjemności, którą otrzymywałem.

Zanim się obejrzałem jej głowa była schylona w dół. Była zaraz obok mojej nagiego penisa – nawet nie poczułem, gdy ściągnęła moje bokserki.

Jej dłoń posuwistym ruchem masowała moją męskość. Ciche jęki wydobywały się z moich ust, gdy to robiła.

Byłem w siódmym niebie, kiedy musnęła czubek jej wargami, wciąż działając cuda swoją ręką.

-Ohh.. – długie jękniecie wydobyło się ze mnie, a ja sam odrzuciłem głowę w tył.

-Jesteś gotowy? – zanim zdążyłem cokolwiek odpowiedzieć jej ciepłe usta owinięte były dookoła mojej męskości. Językiem kreśliła różne wzory, zataczała go dookoła mojego czubka sprawiając mi jeszcze więcej przyjemności i powodując pojawienie się dreszczy na moim ciele. Idealny moment zdawał się trwać wiecznie, a ja z każdą sekundą zbliżałem się do końca.

Wkroczyłem w tą ostatnią fazę, prowadzącą do ekstazy.

-J-ja nie dam rady dłużej…

Wtedy jej usta oderwały się od mojej erekcji, a na zastępstwo jej dłoń wykonywała znacznie szybszą pracę. Czułem się wspaniale. Wystarczyło jeszcze kilka jej ruchów, a osiągnąłem swój orgazm z głośnym jękiem satysfakcji.

Natychmiast otworzyłem oczy. Głęboko oddychając doznałem kolejnego wstrząsu.

Wszystko to co zobaczyłem przed sobą były moje nagie nogi i mój penis, którego kluczowo trzymałem w swojej dłoni. Moje nasienie spływało po moich palcach, uświadamiając mi, że po raz kolejny to zrobiłem.

-Kurwa mać! 

**

Drugi rozdział! Mam nadzieję, że się spodobał! Piszcie co myślicie :) 

Daddy // h.s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz