Po odłożeniu rzeczy do pokoju poszliśmy do Seul Land. Chodzimy przeważnie po roller coasterach (idk jak napisać ale to drugie chce mi zamienić na "ciastach" lol ~ dop. Autorka przy robieniu korekty).
Po jakiejś godzinie uznaliśmy żeby pójść kupić bubble tea, ale park rozrywki był duży, więc uznaliśmy że pójdziemy szukać osobno. Szczerze to była 19, a było jeszcze jasno. Normalnie chodziłam i szukałam tego stoiska, gdy moją uwagę przykuło siedem chłopaków. Dopiero po chwili zauważyłam że to BTS! Długo to trwało gdyż byli dosyć daleko i słabo było rozpoznać ich twarze.
Po chwili patrzenia na nich jak rozmawiają, zauważyłam że się wszyscy rozeszli. Na tym miejscu na którym był został tylko Jungkook. Uznałam że jedno zdjęcie nie zaszkodzi, więc wyjęłam telefon i włączyłam aparat. Zrobiłam mu jedno, ale za to mega dobre zdjęcie. Jednak moja radość przestała trwać gdyż chłopak zauważył ten czyn. Zaczął powoli iść w moją stronę, przyznam szczerze sądziłam że zawału dostanę. Uznałam że najlepszą rzeczą będzie uciekanie od niego.
Schowałam telefon do kieszeni i zaczęłam uciekać. Po chwili biegu odwróciłam się za siebie by sprawdzić czy dalej za mną biegnie, i niestety dalej za mną biegnie. Zauważyłam zaciemnioną uliczkę nie daleko mnie więc uznałam że tam pobiegnę.
Jak kurde sprintem pobiegłam to kurde jak Sonic, kurde tylko jeszcze przemiana w niebieskiego jeża potrzeba. Schowałam się w żabce... Tylko.... Co tu robi żabka i czemu jest w zaułku? Patrzyłam przez szklane drzwi czy tu wbiegnie.
Jak się okazało chłopak stanął przed uliczką, ale nie patrzył się w stronę uliczki tylko bardziej w prawo, bo w tamtą stronę biegłam. Chłopak tylko zaczął dyszeć i se poszedł. Kurde... Gdyby nie to że się zbyt cykam to bym mu podała coś do picia lub coś... Serce mi się kraja jak widzę Jungkooka który tak dyszy i jest wyczerpany.
Poczekałam jeszcze chwilę, by upewnić się że chłopak na pewno poszedł. Po czym wyszłam z żabki i zadzwoniłam do Yehsang że boli mnie brzuch więc wracam do hotelu, na co ona się zgodziła.
Zaczęłam znowu biegnąć jak Sonic bo wyjścia, tylko po to żeby nie spotkać jeszcze jakiegoś bangtana, a sądzę że reszta zespołu już wie, nie wiem jak tak szybko by mogli, ale kto wie, może umieją telepatię :0. Do wyjścia dostałam się bez przeszkód, widziałam tylko jednego bangtana którym był chyba Jin który czekał w kolejce do karuzeli z konikami... Ale nie byle konikami... BO ONE BYŁY RÓŻOWE SJDNFNDJLSLWNDJD
No cóż byłam już w hotelu, oglądałam se to zdjęcie Jungkooka, było na prawdę ładne, a jak zrobiłam tło ciemniejsze to już w ogóle. Wyglądało one tak:
Moim zdaniem wyszło świetnie, cóż... Żeby na serio wyglądało jakby bolał mnie brzuch, poszłam się umyć i ubrać piżamę, po czym wlecieć do łóżka. Ostatecznie zasnęłam po jakiś 30 minutach.
~następnego dnia~
Obudziłam się dosyć wcześnie, bo o 8.02, co jest dla mnie wczesną godziną. Yehsang i Junghwon jeszcze byli w pokoju.
- Jak się czujesz? - zapytała mnie kuzynka.
- dosyć dobrze - odpowiedziałam.
- chcesz iść do parku rozrywki czy wolisz zostać tu? - zapytała mnie Yehsang. Szczerze to chyba tutaj jest bezpiecznej, bo BTS mogą też być na dwa dni lub więcej, a lepiej żebym ich drugi raz nie spotkała...
- wolę tu zostać, wiesz ... Jeszcze trochę boli mnie brzuch - powiedziałam tak by nie zbudzić podejrzeń, co mi się chyba udało.
- Dobra ... To choć Junghwon - dopowiedziała Yehsang. Po czym opuściła pomieszczenie razem z moim bratem. No cóż zostałam sama...~time skip~
Jest już 15, a my już w aucie, tym razem, to Junghwon siedzi z przodu, a nie ja. Właśnie co ruszyliśmy a mi już się nudzi... Hmmmm... Poczytam se coś na wattpadzie, oczywiście o BTS. Czytam se reakcje BTS, i nudzę się mimo to ;___;. Chyba pójdę spać...
~magic teleportacja (ノ◕ヮ◕)ノ*.✧~
Obudziłam się, zgadnijcie gdzie! Pod domem. Mimo iż przespałam te drogę to jedyne czego pragnę to tylko pójść spać. Więc miałam wszystko w dupie i nawet nie pomogłam w rozpakowywaniu tylko rzuciłam się na łóżko. I poszłam spać. Myśląc o tym jak fajnie biegało się jak ten niebieski skurwysyn)(czytaj: Sonic)
CZYTASZ
Porwana przez idola | Jeon Jungkook | Parodia | Zakończone
FanfictionDRUGA NAZWA TEJ HISTORII TO: ,,Porwana przez FBI Jungkooka" dziękuję i proszę, możecie pójść czytać Kocham tą książkę XDD