Co tu się odwala?

125 12 0
                                    

Heeeejj

Hehe (znowu) wróciłam. Ale teraz nie obiecuje, że wrócę.

Zalogowałam się na to konto przez przypadek (znowu zapomniałam hasła do mojego głównego konta) i stwierdziłam zobaczę jak tam na dzienniku. 

I co? Nie aktualizowałam tego dawno (za parę mogłam świętować rok odkąd przestałam tutaj coś pisać) a i tak jest 600 wyświetleń (dla mnie to dużooo). 

Tak więc dziękuję.

(I tu mogłabym zakończyć to coś co teraz pisze ale nie)


Więęęc może powiem co u mnie? Bo no to prawie rok więc dużo się zmieniło.


Poszłam na fryzjera, i przez tą kwarantanne boję się, że nie zdam w tym roku, bo mam z 8 przedmiotów za mało ocen (i to nie jest tak, że nie chodziłam, po prostu tak wyszło)/

I teraz też stwierdziłam, że sama nie wiem czy chce być fryzjerką.

Poszłam na praktyki do chujowego salonu. Gdzie jedynie stałam albo sprzątałam (XD), a jak powiedziałam, że nie chce chodzić w soboty bo i tak nic się nie uczę to mnie szef wywalił. 

Ale wszyscy stwierdzili, że to moja wina i, że mam przeprosić szefa i zostać tutaj bo przecież TAK ŚWIETNIE tam jest. 

Zmieniłam praktyki i byłam tam tylko raz, bo w drugim tygodniu byłam na zwolnieniu, a później salon zamknęli z powodu korony.


Z odchudzaniem przez ten czas mi nie wychodziło i przytyłam (72kg). Ale zamierzam schudnąć i to tak zdrowo bez ograniczeń (tylko jedyne ograniczeni to 1400kcal). 

W międzyczasie prowadziłam instagrama z odchudzania. Ale oczywiście go porzuciłam.


Jak ktokolwiek tu dotarł to możecie się odezwać jak bardzo was zanudziłam.


No to za kolejny rok znowu coś wstawię tutaj (hehe).

Jakiś DzienniczekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz