Rano obudziłam się, a obok mnie na fotelu siedział Jimin i przyglądał się .
-Co Ty robisz ?
-Patrzę jak śpisz.- odpowiedział.
-Aha, chodź do mnie....-wyciągnęłam rękę do niego, ale on tylko pokręcił przecząco głową. -Czemu nie chcesz przyjść?
-Zaraz wychodzę. Chciałem tylko się przywitać z Tobą.
-Aha-odkryłam się, założyłam kołdrę na plecy- to ja przyjdę do Ciebie- wczołgałam się mu na kolana i usiadłam na nim okrakiem. - Dzień dobry... Już się na ciebie nie gniewam. -Wtuliłam się w jego szyję i chłonęłam zapach jego perfum.
-Kochanie... Proszę Cię, jest rano, Ty jesteś w piżamie...,a ja jestem zdrowym facetem. Nie chcę Cię do niczego zmuszać, ale na prawdę ciężko będzie mi się powstrzymać.
-Nie wiem o co ci chodzi... - włożyłam dłonie pod jego koszulkę i delikatnie go drapałam.
-(t.i)_____, ja mówię poważnie.
-Dobrze, dobrze ... - udałam obrażoną i zeszłam z jego kolan. To miłego dnia.
-Nie obrażaj się.
-Wcale tego nie robię.
-Oj kobieto ...- pociągnął mnie za rękę, znowu znalazłam się na jego kolanach, a on namiętnie mnie pocałował. - Kocham Cię. Chcesz iść dziś z nami?
- A myślisz, że mogę?
-Tak
-To idee~.- szybko się ubrałam, zrobiłam mały makijaż i poszłam z chłopcami na trening.
CZYTASZ
Lepsza Czy Gorsza 2
FanfictionCiąg dalszy scenariusza "Lepszy Czy Gorszy". Jakie będą losy głównej bohaterki, czyli Ciebie? Podołasz być z chłopakiem sławnym na całym świecie?