Wstalam o 10 i nic nie zrobilam. Dosłownie. Czuje ze marnowalam ten dzien ale w sumie jak kazdy podczas tej kwarantanny.
Z innych wiesci. Przez kilka dni waga byla na 52,5 i nic nie ubywalo. Dzisiaj zobaczylam 51,7 🥰
Bilansik:🦛 sniadanie
mleko platkami
🦛 obiad
zupa pieczarkowa z makaronem
🦛 kolacja
dwie kromki chleba z szynka
🦛 przekaski -🦛 trening -
🦛 razem: 800 kcal
CZYTASZ
DZIENNICZEK ODCHUDZANIA
Short Storykolejna proba schudniecia, kolejny dziennik. bede tu zapisywać nie tylko swoje odczucia i bilanse ale i jakies cele oraz przebieg mojego dnia. traktuje to jako DZIENNIK. nie daje innym rad i biore odpowiedzialności za nasladowanie moich czynności.