kolejna proba schudniecia, kolejny dziennik. bede tu zapisywać nie tylko swoje odczucia i bilanse ale i jakies cele oraz przebieg mojego dnia.
traktuje to jako DZIENNIK. nie daje innym rad i biore odpowiedzialności za nasladowanie moich czynności.
Jednak wstawianie bilansow zaczynam od dzisiaj. Nie zbyt pamietam co jadlam w tamtych dniach, a tez nie chce tu wpisywac czegos na sile. Dzien byl jakos okej, ale nie wiem czemu zawsze wieczorem mam napady i ochote na slodkie.