Chłopak na którego wpadłam chodzi do mojej szkoły! Nie wierzę! Czy to jest możliwe? Napisałam szybko do Mady i opisałam co zobaczyłam Kio przeszedł obok mnie lecz niestety mnie nie zauważył mam nadzieję że chociaż raz się spotkamy twarzą w twarz na korytarzu.
Zadzwonił dzwonek, przestałam rozmyślać o Kio tylko udałam się do klasy. Pierwsza lekcja...matematyka czyli najgorszy przedmiot jaki istnieje, usiadłam z Rose. Lekcja minęła nawet szybko. Poszłam usiąść przy szkolnym sklepiku, po chwili dosiadła się Mady. Opowiedziałam jej o zdarzeniu przed lekcjami.
- Lily ty wygrałaś życie, poznałaś takiego chłopaka i okazało się, że jeszcze chodzicie do tej samej szkoły!- krzyknęła.
- Sama nie mogę w to uwierzyć, ale i tak pewnie mnie nigdy nie zauważy.- odpowiedziałam.
- Nie przesadzaj dam sobie rękę uciąć, że pewnie niedługo do ciebie podejdzie. - powiedziała.
Nagle na korytarzu pojawił się Kio z dwójką chłopaków. Usiadł wraz z nimi stolik za nami.
- Siedzi za nami, nie odwracaj się od razu - szepnęłam.
- Spoko - spoko odpowiedziała Mady i po chwili się odwróciła.
- Widzisz tego blondyna? - zapytała.
- Tak a co?- odpowiedziałam
- Nic, fajny się wydaje prawda - powiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy.
- Czyżby Ci się spodobał? - zapytałam ze śmiechem.
Niestety nie dostałam odpowiedzi, ponieważ zadzwonił dzwonek i Mady popędziła na lekcje a ja spokojnie ruszyłam w kierunku sali gimnastycznej.
Nareszcie skończone lekcje! Czy jest coś lepszego? Raczej nie. Właśnie czekałam na Mady i Jeniffer pod szkołą, ponieważ umówiłyśmy się na wypad do galerii. Dziesięć minut po 13 dziewczyny wyszły ze szkoły i od razu skierowałyśmy się w stronę galerii.
Jest godzina 16, właśnie wracam z Mady do domu. W galerii kupiłam sobie nowe buty, 2 koszulki i jedne spodnie.Zaczęłyśmy rozmowę.
- To jak spodobał Ci się ten blondyn? - zapytałam ponownie.
- No chyba tak, nie wiem tak mi się wydaje - odpowiedziała lekko zawstydzona.
- Może zagadaj do niego przy najbliższej okazji - podsunęłam jej pomysł.
- Nie wiem, może wstydzę się trochę. - odpowiedziała
- Ne trać tej szansy musisz spróbować!- powiedziałam głośno.
I właśnie w ten sposób przegadałyśmy całą drogę powrotną. Gdy wróciłam do domu przywitałam się z rodzicami i pobiegłam do swojego pokoju zrobić zadanie domowe. Zrobiłam je dość szybko bo w godzinę. Zegarek wskazuje godzinę 17 więc postanowiłam dokończyć ostatni sezon serialu. Przesiedziałam tak 3 godziny aż w końcu zeszłam na dół zjeść kolacje. Po kolacji wróciłam do pokoju i w tym momencie zadzwoniła Mady z informacją, że chłopak, który się jej podoba zaobserwował ją na instagramie. Ucieszyłam się, że Mady jest szczęśliwa przegadałyśmy tak 2 godziny. Po rozmowie z Mady udałam się do łazienki gdzie wzięłam prysznic i wykonałam całą wieczorną pielęgnację. Gdy wróciłam do pokoju i położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać social media i w ten sposób minęły kolejne 2 godziny aż w końcu zasnęłam.
YOU ARE READING
Everything is possible
أدب المراهقينLily jest zwykłą licealistką, z problemami normalnej nastolatki. Ciekawe co się wydarzy gdy na jej drodze pojawi się pewien chłopak. Przekonacie się sami...