5

381 5 0
                                    

Pierwszy raz w życiu nie byłam pewna wypowiedzianych słów, które padły z moich ust, ponieważ jest to tak chore rozmawiać z potencjalnym szefem, który jest nieco starszy od ciebie samej jak również, z którym miałaś spine o byle pierdołe. W tej sytuacji czułam się tak niekomfortowo, że nie wiem. Jego milczenie dodatkowo pogłębiało mój wewnętrzny niepokój, a serce biło jak oszalałe przez te wszystkie dzisiejsze wydarzenia i tą okropną sytuacje, w której się znalazłam.

Jego spojrzenie nie wyrażało kompletnie nic, a ja czekałam tylko na to, aby powiedział w końcu dziękuję pani za rozmowę, ale niestety się pani nie udało dostać tej pracy. Nawet byłabym z tych słów zadowolona, ponieważ podziękowałabym mu i poszłabym od tej korporacji jak najdalej się da. Moje przemyślenia okazały się jednak inne.

C: Możemy zacząć od nowa

J: Naprawdę?

C: Tak

J: Dzień dobry, jestem Marika Watson, mam 20 lat i przyszłam do pana na rozmowę o pracę- uśmiechnęłam się do niego i podałam mu dłoń

C: Dzień dobry, Will Collins miło mi panią widzieć- odpowiedział, odwzajemnił uśmiech i uścisnął moją dłoń

Ja nie wiem nawet jak to wszystko się tak potoczyło, ale okazał się naprawdę fajnym facetem, który w ani gramie nie przypominał tego idioty, który wylał na mnie kawę wcześniej.

C: No to Mariko, nie pozostało mi nic innego jak pogratulować stanowiska w naszej firmie

J: O Boże, ja naprawdę nie wierzę, strasznie panu dziękuje

C: To twoja zasługa, świetnie sobie poradziłaś, a poza tym masz naprawdę imponujące kwalfikacje na to stanowisko.

J: Jeszcze raz dziękuję i do widzenia- powiedziałam i uscisnełam jego dłoń

C: Pamiętaj jutro na godzinę 8, nasza sekretarka Clotilda (o nie to jest to wstrętne babsko, już sobie wyobrażam jak jutro będzie chciała mi pomóc) wszystko ci jutro wytłumaczy

J: Dobrze będę pamiętać

Ten dzień pomimo tylu pechowych wydarzeń i sytuacji mogę zaliczyć do naprawdę szczęśliwym dzięki temu, że będę pracować w tej ogromnej korporacji, jestem taka szczęśliwa i podekscytowana jutrzejszym dniem w pracy, a poza tym chciałbym również rozgryźć mojego pracodawcę.

Zabójcze spojrzenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz