Wiktoria z szerokim uśmiechem weszła do Dormitorium. Momentalnie Lily i Kate złapały ją za ramiona i zaciągnęły na dywan.
-Opowiadaj!-Zawołała Kate, przywołując wino.
Nawet Alicja wydawała się być zainteresowana.
-Było bosko!-Zawołała, opadając plecami na podłogę.
-Więcej informacji-Poprosiła Lily, podając dziewczynie kieliszek wina.
-Syriusz był z początku delikatny i bardzo troskliwy, po czym osiągnął tempo idealne i przeniósł mnie do krainy rozkoszy-Powiedziała cicho, oblewając się rumieńcem.
Wiktoria wypiła na raz kieliszek wina, a dziewczyny piszczały z zachwytu.
-Ja z Frankiem też już mam pierwszy raz za sobą-Powiedziała cicho Alicja.
-Z Longbottomem?-Zapytały jednocześnie Lily i Kate, po czym ucieszyły się ze szczęścia koleżanki.
-Frank był z początku lekko nieśmiały, jak i ja, lecz później było jak w bajce. Był taki delikatny cały czas-Powiedziała Alicja, biorąc łyk wina.
Kate nie chciała być dłużna.
-W wakacje byłam we Francji. Poznałam tam zabójczo przystojnego Pierra...-Zaczęła, myślami wracając do magicznej nocy w Paryżu.
-Zazdroszczę wam-Przyznała Lily, gdy Kate skończyła i wypiła kieliszek wina.
-Sam związek to wiele radości-Powiedziała Wiktoria.
-Daj szansę Rogaczowi-Dodała Kate.
-On jest super facetem-Powiedziała Alicja.
-Sama nie wiem-Odpowiedziała Lily.
-Lepiej spróbować, niż później żałować-Poradziła Wiktoria.
-Ale on już mnie nawet nie zaprasza na randki-Jęknęła Lily.
-Może już za późno-Powiedziała cicho.
-Nie jest za późno!-Krzyknęła Wiktoria i wybiegła z pokoju.
-Stój!-Wrzeszczała za nią Lily, lecz dziewczyna nie miała zamiaru.
Wiktoria wbiegła do dormitorium Huncwotów i własnym ciałem zablokowała drzwi.
James akurat udawał, że się obściskuje z kolumną łóżka Remusa. Remus z Peterem chichotali, a Black śmiał się na cały głos.
-Kochanie?-Zapytał nagle Łapa, dostrzegając zdyszaną Wiktorię.
-Nie teraz, Łapciu-Powiedziała, zwracając się po chwili do Jamesa.
-Zaraz wpadnie tu kobieta twojego życia. Zachowuj się normalnie i zwyczajnie ją zaproś gdzieś-Powiedziała i otworzyła drzwi.
Do pokoju dosłownie wpadła Lily. James ledwo ją złapał i z uśmiechem zapytał:
-Lily, umówisz się ze mną?
Black znał odpowiedź i postanowił poprzytulać swoją dziewczynę.
-Zaraz go zwyzywa-Wyszeptał do ucha Wiktorii, po czym pocałował je.
-Zgadzam się-Odpowiedziała Lily.
Potter zemdlał, ciągnąc dziewczynę za sobą. Wiktoria i dziewczyny pisnęły z radością, a pozostali Huncwoci się zaśmiali głośno.
-Rogacz!-Zawołał Remus, potrząsając ramieniem Pottera.
-Lunatyku, miałem cudowny sen-Powiedział James, po czym zdziwiony rozejrzał się po osobach obecnych w pomieszczeniu.
-To nie był sen, zgodziła się!-Zawołał Black, obejmując swoją dziewczynę od tyłu.
-Naprawdę?-Zapytał James, zerkając z nadzieją na Lily.
Rudowłosa zaczerwieniła się, lecz potwierdziła.
-Mogę umierać-Stwierdził Potter i znów zemdlał.
CZYTASZ
Wiktoria Leflag i Huncwoci
FantasiŻycie Wiktorii wywróciło się do góry nogami. Dziewczyna została wyrzucona z rodzinnego domu przez własną matkę, oraz poniekąd zmuszona do przeprowadzki do Anglii. Tuż po wylądowaniu prawie zginęła. Jak potoczą się jej losy i jaką rolę odegrają Huncw...