jak coś do tego rysunku na górze mam prawo. Sama go rysowała.
___________________________________________________________
No ale wracając: Będzie się tu pojawiało wszystko. Najczęściej historie z obozów, zbiórek, biwaków i zimowisk. Ale może od razu część 1:
Była sobie zbiórka zastępu. Z zastępową wyszłyśmy na dwór, ona poszła a my czekałyśmy na placu zabaw (miałam najlepszą huśtawkę!). W końcu zadzwoniła na telefon Ali, ale wcześniej wydarłam się na całe osiedle ,,Basia! Żyjesz?". Ponieważ Ala ma lekko zepsuty telefon to musiałyśmy grać w głuchy telefon, Basia mówiła (Basia is my zastępowa) a Ala przekazywała nam. No i poszłyśmy. Miałyśmy coś o znakach patrolowych że miałyśmy za nimi iść i jak doszłyśmy to zaatakowała nas Basia. A to wszystko było pod drzewem. Ja miałam nadzieję że będziemy na nie wchodzić ale nie! Tylko rozsypałyśmy pod nim brokat. I tak dobrze, niektórzy na lekcjach jak nauczyciel wyjdzie wciągają brokat nosem.
YOU ARE READING
Historyjki jakiejś harcerki
HumorCóż... Harcerstwo to cudowna przygoda. A jak trafisz na dobrą drużynę to też jest zabawnie. I to bardzo.