Na zimowisku 2019 ogólnie nasza drużyna (a właściwie nasz patrol na grze terenowej) była w Lewiatanie. Do Lewiatana jeden krok i tak dalej. No i ogólnie ja, jako że jestem tym typem człowieka co zawsze musi coś odwalić, kupiłam bitą śmietanę i żelki. Żelki zjadłam potem, ale to nieistotne. No i miałam problem z otwarciem tej bitej śmietany (no takiej bitej śmietany w spreju), więc usiadłam sobie na stojaku na rowery, postawiłam bitą śmietanę na kolanie i przycisnęłam przycisk. Nie chcę nic mówić, ale mienie bitej śmietany na twarzy jest... Zabawne.
YOU ARE READING
Historyjki jakiejś harcerki
HumorCóż... Harcerstwo to cudowna przygoda. A jak trafisz na dobrą drużynę to też jest zabawnie. I to bardzo.