#7

297 20 23
                                    

Doknes.Pov (omg :oo)

Ja , karol i ernest siedzieliśmy razem na kanapie . Wszystko by bylo ok gdyby nie to że ... że ... mam crusha na karolu -^-

Tak , ja nie żartuje . Sam sie oszukiwałem od jakiś 2 lat ale wogule nie umiem mu tego powiedzieć . A nawet jeśli to i tak by mnie nie kochał ...

Moje świetne myślenie przerwal Erenest który jak najszybciej potrafił , wstał z kanapy i pobiegł na góre . Po chwili słyszeliśmy tylko :

- ERNEST TY DEBILU JAK MOGŁEŚ O MNIE ZAPOMNIEĆ WIESZ ŻE NIE MOGE SIE RUSZAĆ!

- No sory stary ... bywa

- JAK BYWA !!! JA TU UMIERAM A TY TYLKO "BYWA?"

itp . Nie wiem dokładnie o co chodzi ... eh... jakieś kłutnie małżeńskie (XD)

Mineło jakieś 10 minut , ernest znosil zipka na dół w stylu "panny młodej" ( XDDD)

- O siema stary jak tam noga ? - zapytał karol

- Egh... ten debil o mnie zapomniał i z nogą inaczej wszystko ok dzięki że pytasz .

- Zostajesz z nami ? Czy tritsus ma cie zanieść na góre ?

- Nie no moge zostać . Oszczędze mu wysiłku

- Wow , ale jesteś wspaniały , nie musze cie dalej targać grubasie - Po czym tylko puścił Piotrka na jeden z 2 foteli .

Postanowiłem włączyć jakiś serial , ale przez problemy z internetem nie mogłem nawet googla odpalić , więc sobie odpuściliśmy . Karol znalazł jakiś randomowy film w telewizji , to była komedia ale nie miałem pojęcia jak się nazywa .

- Eeee , Tritsus - zaczą Zipek - Ten fotel jest nie wygodny ... moge na kanape ?

Potem sie okazało że fotel był częściowo zepsuty i nie do użytku , conajmniej na tę chwile . Piotrek musiał upchać sie na kanapie razem z Ernestem i Karolem . Ja siedziałem na oddzielnym fotelu , niedaleko nich .

Zipek z gipsem prudował sie ułożyć na kanapie , ale że dla niego zawsze jest za mało miejsca Karol i Ernest musieli się przesunąć bardziej w bok . Skończyło sie na tym że Piotrek leżał wtulony w eresta , noge miał wywaloną na bok , a Karol nogami leżał na moim fotelu .

Mówiąc prawde , zawsze chciałem żebyśmy byli bliżej ale nie że on ma na moim fotelu jego jebiące nogi .

'Time skip'

Jest już 23 (nie wiem jaki był czas w poprzednim rozdziale bo nie pamiętam ale udajmy że jest już 23 ok? ) . Oglądaliśmy jakąś komedie , kolejną bo w tv lecą same komedid . Ale ta w przeciwieństwie do poprzedniej jest mega nudna , więc poprostu gadałem z Karolem od jakiś 15 minut. Na dworze i w domu zrobiło się już ciemno . Jedynym światłem było światło telewizora któro lekko rozjaśniało pomieszczenie .

- Ej stary ... bo to już jest serio nudne , z tego wszystkiego zrobiłem sie śpiący , ty możesz oglądać dalej albo też iść spać - powiedział Karol

- Też sie już położe - momentalnie popatrzyłem na Ernesta i Zipka , wyglądali słodko , piotrek miał głowe na jego ramieniu a Ernest przytulał go w tali .

- Zostawiamy ich tak ? - zapytałem

- Tak , niech se pośpią - odpowiedział

Poszedłem szybko do swojego pokoju , wziołem piżame i pobiegłem do łazienki . Wziołem szybki prysznic , umyłem zęby i poszedłem spowrotem do siebie . Położyłem sie do łóżka , ale nie wiem dlaczego , nawet będąc zmęczonym nie moge zasnąc , od paru miesięcy chce mu wyznać to tak naprawde do niego czuje ... ale nigdy jakoś nie wiem jak odpowiednio podejść do tej sytuacji , wydaje mi się że musze o tym z kimś pogadać , ale najepszy kontakt mam tylko z Karolem , a jemu narazie nie moge tego powiedzieć ...

Pov.Kuba

Przez cały dzień siedziałem w swoim pokoju , nagrywalem film a potem go montowałem . Reszte czasu spędziłem grając w jakieś gry , nawet nie ogarnolem kiedy sie zrobiła 23 . Chciałem już iść spać ale przypomniałem sobie że nie mam łóżka i dalej musze spać u Igora .

Ciekawe kiedy dojdzie mi łóżko , może pójde się kogoś spytać . Aktualnie przechodziłem obok pokoju diknesa , postanowilem zapukać .

*puk**puk* (nie moge XDDDD)

- Kto to? - zapytał doknes

- To ja chce ci zadać jedno pytanie , moge wejść ?

- Tak , jasne właź - po tym otworzyłem drzwi i wszedłem do pokoju

- Dobra słuchaj to tak na szybko , wiesz kiedy dojdzie moje łóżko ?

- Nie sorka :(( , ale Karol pewnie wiem bo on je zamawiał

- Dobra , dzieki , jutro sie go spytam - miałem zamiar juz wychodzic aż nagle

- Ej koshi ... możesz na chwile , chce pogadać , tylko pls , nie mów nikomu ani przedewszystkim Karolowi ...ok?

- Ymmm , spoko - zamknołem drzwi , i siadłem na krześle przed Hubertem - tooo o czym chciałeś mówić ?

- Boo... wiem że to troche głupie i wogóle ale... ja ... sie za-za- zakochałem w K-K-Karo-Karolu ... pls nie mów mu , chciałem ci to powiedzieć ... nie wiem czemu ... poprostu potrzebuje pomocy .

No nie powiem , troche mnie zamórowało , nie spodziewałem sie takiego obrotu spraw ...

- Ok... rozumiem , wiesz co , to nei jest dobre żeby trzymać w sobie długo uczucia , wiem że to może być głupie ale będizesz musiał mu to wkońcu powiedzieć ... wiesz co , pomoge ci , dowiem co Karol o tobir tak napraede myśli

- Serio? Pomożesz mi?

- Tak ! Bez problemu , tylko już jutro ok ? Bo jestem dość zmęczony .

- Tak jasne dzięki ...

------__________------------

Jak wam sie podoba nowy rozdział ? Owo

Jesteśmy tylko znajomymi | KxS TxZ DxDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz