#8

118 10 7
                                    

Szłam za nią. W końcu dotarłyśmy do końca korytarza. Znajdowało się tam pare krzeseł. Usiadłyśmy.
-Okej, a więc jak zachowywała się Sunshine przed zmianą szkoły?- zapytałam.
-Normalnie, była wesoła jak zwykle. Nic nie wskazywało na to, że miała się przepisać. Przyjaźnimy się od przedszkola, więc mówimy sobie o wszystkim. Gdyby coś było nie tak, zauważyłabym- stwierdzila.
-Sunshine wspominała coś o nowej nauczycielce. Podobno jej mama miała do niej jakiś problem. Wiesz coś o tym?- spytałam.
-Wspominała, że jej mama źle przyjęła przyjście pani Whistles gdy rozmawiałyśmy przez telefon, a następnego dnia się przepisała, ale nie sądziłam, że to przez to- odparła.
-Zaraz, zaraz- zaczęłam- Whistles? Windy Whistles?- zapytałam zdziwiona.
-Zgadza się. Znasz ją? Prawda, że to przemiła pani? Naprawdę nie rozumiem jak można jej nie lubić- powiedziała.
-Tak, znam ją. Była tu na tygodniowym szkoleniu, prawda?- odpowiedziałam- opowiedz mi coś więcej o Sunshine, może wiesz coś o jej życiu?-spytałam.
-Wiem sporo, jak już mówiłam przyjaźniłyśmy się. Sunshine to bardzo wesoła i koleżeńska dziewczyna. Zawsze stara się wszystkim pomóc i próbuje zaprzyjaźnić się z całym światem. Z tego co wiem mieszkała w naszym miasteczku od urodzenia. Jej ojciec zmarł jeszcze zanim się urodziła, więc wychowywała ją mama. Są bardzo zżyte ze sobą. Sunshine nigdy nic nie brakowało, mimo że jej rodzina nie była najbogatsza. Tym bardziej dziwi mnie dlaczego jej mama kazała jej się przepisać- Rose się zamyśliła.
-Wiesz może jak jej mama ma na imię? - zapytałam.
-Tak, często bywałam u Sunshine, więc dobrze znam jej mamę. Nazywa się Flower Dust.
-Dobra, dzięki wielkie, naprawdę mi pomogłaś. Weź mój numer- powiedziałam dając jej karteczkę z numerem telefonu- dam ci znać jak odkryję co tu jest grane. Muszę lecieć, trzymaj się i jeszcze raz dzięki!- powiedziałam i pobiegłam w stronę wyjścia. Za 10 minut miałam pociąg, więc musiałam biec. Na szczęście zdążyłam. Usiadłam na miejscu. Chwilę później pociąg ruszył. Siedziałam zamyślona.
-Ta sprawa jest coraz dziwniejsza, ale podejrzewam, że jestem blisko rozwiązania- pomyślałam. Resztę drogi spędziłam zapatrzona w okno.
Pociąg zatrzymał się na stacji, wysiadłam i ruszyłam w stronę domu. W drzwiach czekała na mnie mama.
-Mogę wiedzieć dlaczego nie byłaś dzisiaj w szkole?- zapytała.
-Miałam bardzo ważną rzecz do sprawdzenia- odparłam.
-Niby jaką?- spytała. Spojrzałam na nią poważnie.
-Mamo- zaczęłam- jaki masz związek z Flower Dust?
-...

Pisanie rozdziałów po drugiej, chyba stanie się tradycją XD Ogólnie to nie wiem czy domyślacie się zakończenia czy nie, ale możecie pisać swoje teorie :)

Odnaleziona || MLP:EGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz