Czas wolny

225 6 3
                                    

*12*

Chciałem być jej przyjacielem, ale Lila mimo, że mam dziewczynę I ona wiedziała o niej – to liczyła na coś więcej z mojej strony. Po prostu liczyła na to że będę jej.

Kiedy jest po wszystkim rozchodzimy się a zakochańce udają się jak myślę do bufetu.

- Ejj Mati dajmy wolne Krzysiowi

- No dobra

- Zajmiemy się dzieciakami co?

- Noo w sumie spoko

- No to ok, idę

Poleciała.

Zdziwiło mnie to, na dodatek tak ładnie I miło się przywitała z Lilką. Nie tylko ja przeżyłem taki duży szok Krzychu I Lilka też.

Nie mieliśmy zbytnio pomysłu na zabawy - dzieciaki wypruły wszelkie pomysły z naszych głów, ale na koniec tego pięknego spotkania wymyśliłam bitwę na drużyny. Zostało około 100 uczestników meet upa więc wystarczyło zebrać 5 członków ekipy i startujemy.

- Na koniec tego wspaniałego spotkania, mam świetny pomysł na zabawę, co myślicie o tym aby podzielić się na drużyny i trochę po rywalizować.

Szybko wybraliśmy przedstawicieli drużyn:

Karol

Werka

Domi

Tromba

Mini Majk

Mieliśmy lekki problem z wyborem drużyn dla dzieciaków ale po prostu było losowanko jak na lekcjach wf-u - ustawiamy się w jednym dłuuugim rzędzie i odliczamy do 5. Takim o to szybkim sposobem powstały nam drużyny.

I zaczęła się zabawa były to wyścigi kto szybciej wykona daną czynność. Między innymi były takie zadania jak szybki bieg po belce, rzutki, zjazd na oponie, slalom na hulajnodze...

Na koniec zostały dwie osoby i mieliśmy ogłosićremis ale Wujaszek zaczął się burzyć i ze śmiechem zaproponował że tokapitanowie zawalczą o wygraną.

Więc o to Ja i Mati stoimy po dwóch przeciwnych końcach belki i czekamy na naszą broń.... - wielkie maczugi?? Wielkie wałki?? nawet nie wiem jak mam to nazwać - będziemy po prostu walczyć o to aby jak najdłużej utrzymać się na belce ale równocześnie zrzucić przeciwnika z niej.


Krzychu

Kiedy tak o to elegancko rozmawiało mi się z Lilką, nie myślałem o tym aby nawet zajrzeć na halę, choć nie ukrywam było słychać te wszystkie krzyki i wiwaty..

- Krzychu!

Hm? - widzę zmęczonego, ale uśmiechniętego od ucha do ucha Mixera który wychyla się zza ściany

- chodźcie musicie to zobaczyć...hahaha...

- coć nie tak?

- hahaha... nie mogę Tromba i Domi będą walczyć na belce o zwycięstwo swoich drużyn

- haha serio?? Chcę to zobaczyć jak ta dziewczyna zleje mu tyłek, chodź Mała musisz to zobaczyć. W ogóle poznajcie się to jest Lilka siostra Piotrullo ... a to Mixer

- Miło

- Mi również, witam cię w naszej ekipowej rodzince - Lila się tylko uśmiechnęła i lekko zarumieniła

Misja kryptonim Anioł ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz