Yakira pobiegła do Kotoru by go pocieszyć
"Nie przejmuj się tym co powiedział Tasuki to idiota"
"Ale on powiedział prawdę, ja nie mam rodziny..."
"Ale masz nas, nas możesz traktować jako nową rodzinę" powiedziała z uśmiechem
"Yakira...dziekuje"
Kiedy oboje mieli wrócić do reszty za nimi pojawił mężczyzna którego wiedzieli w hotelu, Kusan już miał uderzyć dzieciaki ale w porę przed nimi pojawił się Boruto który zablokował jego cios.
"Tatuś!"
"Yakira idź do matki i oddalcie się na bezpieczną odległość"
"Dobrze"
"Czemu atakujesz niewinne dzieci?"
"Zabić" powiedział z psychicznym wyrazem twarzy aktywując Karme
Boruto zrobił to samo i rzucił się na przeciwnika, Kusan bez problemu blokował każdy cios syna Hokage poczym kopniakiem odrzucił blondyna od siebie
"Jest silny mimo że walczy na pierwszym poziomie Karmy" pomyślał
Nim Boruto zdołał coś zrobić Kusan pojawił się przed nim chwytając go za twarz i rzucając w pobliską górę, Boruto wstań na nogi aktywując drugi poziom Karmy jego ciało otoczyła niebieska aura a włosy stanęły do góry.
"Zabije cię!" oznajmił rzucając się do ataku
Boruto tym razem był w stanie unikać jego ciosów, w pewnym momencie stworzył w dłoni Rasengana uderzając w nim w jego brzuch i odrzucając na sporą odległość. Za nim Kusan zdołał złapać równowagę, Boruto pojawił się przed nim i kopniakiem w brodę wybił go w powietrze po czym pojawił się nad nim i z pięty kopnął w brzuch powalając przeciwnika na ziemię
"I co ty na to?"
Kusan znów stanął na nogi, tym razem jego ciało otoczyła ciemna aura masa mięśniową powiększyła się.
"Jego moc znacznie się zwiększyła, w takim razie" powiedział aktywując trzeci poziom Karmy
Ciało Boruto otoczyła biała aura, jego włosy zmieniły kolor na srebrny podobnie jak oczy.
Boruto nie pozwalając przeciwnikowi na atak ruszył na niego zaczynając od natarcia na odepchnął go kopniakiem od siebie. Kiedy podszedł do Kusana nie było po nim śladu.
"Gdzie on się podział?"
Nagle wyczuł jego obecność za sobą i w ostatnim momencie uniknął jego ciosu, Boruto chwycił jego rękę i przerzucił go przez siebie na koniec uderzając Rasenganem w jego plecy i wbijając go jeszcze bardziej w ziemię
"Masz dość?"
Kusan jeszcze bardziej zwiększył swoją moc, z jego czoła wyrósł dziwny róg a włosy stały się śnieżno białe i dłuższe opadając na plecy
"Co to za koleś, jeszcze bardziej zwiększył swoją moc?"
Boruto ponownie ruszył do ataku, kiedy miał kopnąć Kusan chwycił go za nogę i zaczął obijać go o ziemię, Boruto zmuszony był użyć mocy Boskiego Kamienia by śie z niego wyrwać, jego ciało otoczyła ognisto czerwona aura, włosy opadły ale stały się czerwone żrenice były bardziej pogrubione również przybierając czerwony kolor, Boruto w mgnieniu oka pojawił się przed Kusanem próbując go uderzyć, ten niestety zdołał zablokować atak chwytając blondyna za rękę, drugą ręką w niesamowicie szybkim tempie zadał kilkanaście ciosów w brzuch, Boruto splunął krwią odlatując kilka metrów do tyłu, nim zdążył zareagować Kusan pojawił się tuż przy nim próbując go dobić.
"Zdychaj!"
Nim Kusan mógł dobić Boruto, między nimi pojawił się Kawaki który kopniakiem w twarz odepchnął mężczyznę od siebie.
"Widzę że nie źle się zabawiasz pod moją nieobecność"
"Daj spokój, ten koleś jest silniejszy niż możesz sobie wyobrażać"
Kawaki przyjął pozycje bojową aktywując Boską Karme jego ciało otoczyła fioletowa aura, włosy stanęły do góry stając się bardziej spiczaste, wokół ciała pojawiły się iskry błyskawicy, Boruto również przybrał tą formę.
CZYTASZ
Cień Hokage
FanficKontynuacja książki "Nowa Era Shinobi" akcja dzieje się piętnaście lat później.