happy

1.1K 40 5
                                    

Prov. Łukasz

Nie nawidzę mojej matki bo to wszystko stało się przez nią. Julka nie wróciła na noc do domu. Bardzo się martwię o nią. Szybko zeszłem do pokoju taty :

Łukasz - Mam prośbę bo ciebie Julka się posłucha, powiesz jej żeby przyszła. Nie mów o co chodzi.

Jose - No dobrze, trochę na mieszalimy więc  pomogę ci

Łukasz - dziękuję

Tata zaczął dzwonić, tak podejrzewałem , od niego ode brała. Zaraz tu będzie. Szybko poszedłem na górę do pokoju. Rozłożyłem czerwone róże w kształcie serca na łóżku i jej zdjęcie tam dałem.

Prov. Julka

Jestem teraz u pana Jose, nie chce gadać z Łukaszem.

Jose - Pójdziesz na góre na chwilę, tam mam potrzebne papiery - dałem jakąś wymówkę żeby tam poszła

Szłam na góre, weszłam na chwilę do pokoju Łukasza gdy nagle zauważyłam róże w kształcie serca i moje zdjęcie. Uroczo to wyglądało, nagle usłyszałam głos za sobą :

Łukasz - Kochanie, ja nigdy tak nie myślałem. Kocham Cię

Nagle całe nerwy mi przeszły, kocham go poprostu. Położyłam ręce na jego policzkach i wpiłam swoje usta do jego ust.

Nie tylko bogactwo <<Łukasz Wawrzyniak>>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz