4. Stown Head x Black Wings (krótkie)

17 0 0
                                    

Szybko napisane,krótkie,na pewno mogłabym lepiej. Nikt nie jest doskonały. Ale może wam się spodoba. Dużo osób lubiło ship stown x black wings. W sumie oni w żywej ślub brali. Więc krótka historia. Miłego czytania
*****
Byłem bardzo zakochany w pewnej dziewczynie,imieniem Martyna. Podobała mi się od dawna. Nie byłem jakimś tchórzem. Postanowiłem zaprosić ją na randkę. Co ma być to będzie. Ale po kolei. Pewnego dnia poszedłem do jej domu w odwiedziny. Rozmawialiśmy razem,gotowaliśmy. Zanim poszedłem do domu zapytałem;
-Martyna,chciałabyś pójść ze mną do kina?
-Czekaj Kuba,czy ty właśnie proponujesz mi randkę?
-Głupio przyznać ale tak.
Zaczerwieniłem się trochę.
-Pójdę z tobą. Za bardzo cię lubię,żeby odmówić.
-To co jutro o 19:00?
-Będę gotowa.
-Super,przyjdę po ciebie.

*Następnego dnia*
Szykowałem się do kina i szukałem filmu który moglibyśmy razem obejrzeć. Taki nie zbyt romantyczny,komedia nie wchodzi w grę. Więc pomyślałem,że "TO 2" będzie odpowiednie.
Zbliżała się godzina 19. Ruszyłem w stronę domu Black.
Zanim film się zaczął pochodziliśmy jeszcze po sklepach w galerii handolowej i zjedliśmy Maca.
*Kilka minut późnej*
Weszliśmy do sali. Tak naprawdę więcej reklam było niż filmu. Jezu czułem się jakbym oglądał Polsat. Ale Martynie raczej film się podobał. W sumie był lekko straszny. Bardziej nudny. Prawie zasnąłem oglądając.
Gdy wyszliśmy z sali od razu zapytałem jak wrażenia po filmie.
-Wiesz bywałam na lepszych i gorszych taki 5/10. Dużo się nie działo a koniec był przesłodzony.
-Ja prawie zasnąłem. Wracajmy do domów,odprowadzę cię.
Po drodze jeszcze rozmawialiśmy.
-W sumie lepiej się czekało na to jedzenie w Macdonaldzie.
-Zgadzam się. To co za jakiś czas do Maca razem pójdziemy?
-Chcesz żebym przytyła?
Wybuchnęliśmy śmiechem. Wiedziałem,że żartuje.
-Możemy iść,za tydzień.
-Nie ma sprawy.
Właśnie doszliśmy do jej domu.
-Miło było,tak razem wyjść.
Pocałowała mnie w policzek.
-Do zobaczenia.
-Zaczekaj chwilę!-chwyciłem ją za rękę.
Przyciągnąłem dziewczynę do siebie i pocałowałem jej usta.
Nie wiem czy powinienem to robić. Ale serce przejęło kontrolę.
Kiedy się od siebie odkleiliśmy zawstydziłem się trochę.
-Ślicznie wyglądasz.
-Dziękuję. Ale muszę ci coś powiedzieć Kuba. Bo znamy się od bardzo dawna i podobasz mi się.
Te słowa bardzo mnie zdziwiły.
-Ja czuję do ciebie to samo. Także cię kocham. Chciałabyś zostać moją dziewczyną?
-Tak,zdecydowanie tak!
Przytuliłem ją i pocałowałem raz jaszcze. Wróciłem do domu wreszcie szczęśliwy.

Wpadajcie pod ten link;

https://pierwszyblogsdagi.blogspot.com/?m=1

Dedykowane One-Shoty/RóżnościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz