Pov. Damian
Siedziałem na jednym z wieżowców. Akurat przeżywalem jeden z smutniejszych dni w moim życiu...... Po prostu było mi źle.....
Siedziałem samotnie i próbowałem ogarnąć swoje emocje.
Mijały sekundy, minuty godziny...... A na nadal siedziałem na krawędzi wieżowca i patrzyłem w dół prosto na jedną z ruchliwszych autostrad w Gotham.
Nagle poczułem czyjąś dłoń na ramieniu. Była to dłoń Colina, który najwyraźniej po długim szukaniu w końcu mnie znalazł.
Odwróciłem się do niego i uśmiechnąłem się. Po części z tego że przyszedł ale w dużej mierze z tego jak wyglądał.
Miał na głowie króliczek uszy doczepiony ogon z tyłu i pomalowaną twarz. Na dodatek trzymał koszyk z jajkami i króliczkami w ręku.
Z tego względu że to mój znajomy i bardzo go szanuje, starałem się nie śmiać i zachować powagę.
-Cześć Damian. Latam już prawie 2 godziny i nie mogłem Cię nigdzie znaleść.
-Najwidoczniej jestem nieuchwytny dla Ciebie.
-Heh. Przyleciałem tylko aby ci życzyć wszystkiego najlepszego z okazji Wielkanocy.
-.......... Dzięki. Również ci życzę aby to święto było jak najlepsze dla Ciebie.
Colin podał mi koszyk i ciepło się uśmiechnął i wzbił w powietrze.
Ja tylko po patrzyłem na koszyk i uśmiechnąłem się sam do siebie.
///////////////////////
Spokojnie jeszcze żyję :D
Życzę wam wszystkiego najlepszego na tę Wielanoc mimo tego co się dzieje w kraju i na świecie. I abyście byli zdrowi i szczęśliwi :D
Pozdrawiam.
Anonimowiec12~
CZYTASZ
Nowa Nowa Odsłona Batmana I Robina Cz I
FanfictionTo bedzie podobna książka do tamtej, tylko w innym stylu. Oczywiście fabula sie trochę zmieni, ale będzie bardzo podobna lub podobna