6

280 9 2
                                    

Rozmowa twoja i Sany (pochyła czcionka ty)

Halo Sana...(powiedziałam placzliwym i słabym głosem)
Jezu (TI) co się stało??
Proszę cię przyjedź jak najszybciej po mnie samochodem.Musimy jechać do szpitala
Dobrze...będę jak najszybciej

Połączenie zakończone

POV (TI)

Stwierdziłam że przebiore się w coś ciepłego i luznego(miałam na sobie piżame)

Strój

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Strój

Gdy siedziałam na kanapie usłyszałam pukanie do drzwi.Wiedziałam że to Sana.Oczywiście otworzyłam jej drzwi.
Sana-(TI) co się..(nie pozwoliłam jej dokończyć.Każda minuta jest na wagę złota.
TI-Sana szybko chodź do auta.I jedź do szpitala na(adres szpitala).W aucie ci wszystko wytłumaczę...
Sana-Dobrze chodź

W aucie
TI-(opowiada jej całą historię)
Sana-O Boże spokojnie już będziemy za 5 minut
Rozbeczałam się jak dziecko któremu ktoś zniszczył zamek z piasku
Sana próbowała mnie uspokoić ale nic z tego

W szpitalu
Wbiegłam do szpitala z prędkością światła.Nagle zawołał mnie lekarz który do mnie dzwonił.

Lekarz-Dobry wieczór panno TI.Wyrażam wszelkie współczucie.Jednak jest osoba którą musi pani znać
TI-Kto to??
Doktor-Pański kuzyn.Według testamentu to on przejmuję wytwórnie pani rodziców.

Zatkało mnie myślałam że to będę ją.A raczej się tego bałam.Nagle uświadomiłam sobie że teraz będę wolna.To brzmi tak cholernie egoistycznie ale taka jest prawda.
Podeszłam do mojego kuzyna którego szczerze nigdy w życiu na oczy nie widziałam.Wyglądał on tak:

Wyglądał on tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

N

ie powiem całkiem cool

TI-Hej(powiedziałam nieśmiało)
Gaho-Cześć TI.Gaho miło mi ciebie poznać.
TI-Mi ciebie również(powiedziałam trochę śmielej ale bardzo smutno)
Gaho-TI jedziemy do domu.Tam ci wszystko wytłumaczę.
TI-Ale ja jestem z przyjaciółką.Jej samochodem
Gaho-To powiedz żeby wróciła sama bo ty jedziesz ze mną
TI-Ale..
Gaho-Nie ma żadnego,,ale"
TI-Dobrze...

Gaho odszedł do samochodu a ja poszłam w stronę Sany.Muszę jej to wszystko wytłumaczyć.Gaho strasznie przypomina mi mojego ojca...Tak samo oziębły,uparty,władczy...

CDN

Mam nadzieję że się podobało.Przepraszam że tak mało wrzucam i opowiadania są takie krótkie.Mam nadzieję że mnie nie znienawidzicie

Bayeooo💜💜

IMPORTANT LOVE YEONJUNXREADEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz