Zamknięta w psychiatryku (laura i massimo)

Rozdział 1

Laura : A tymczasem opowiem wam dlaczego tu jestem.
3 lata wcześniej :
L-Martin kochanie nie uwierzysz
Przyszłam cała szczęśliwa do męża i w Skowronkach.
M-co się dzieje Laura myszko?
L- Martin będziemy mieli dziecko jestem w ciąży
Pokazałam mu test pozytywny ciążowy.
M-cieszę się myszko naprawdę
Teraz:
I tak mijało maleństwo rosło ja rosłam az poroniłam tak dobrze słyszycie poroniłam i załamałam się dlatego Martin mnie tu zamknął tymczasem przyszedł ten debil mój opiekun
O-jak się czujemy pani Lauro?
L-a jak mam sie kurwa czuć nir jestem chora wypuśćcie mnie stad
Podał mi znowu jakieś świństwo i wyszedł po czym słyszałam jak krzyczy do Anny głównej lekarki z odchodzi
Następnego dnia rano :
Wstałam jak zawsze i siedziałam w tych ohydnych ścianach az nagle........

Kochani powracam w takim opowiadaniu mam nadzieję ze się podoba buziaczki komentarze mile widziane co sądzicie o historii nowej.