Część I Przed Dzień Zamachu Na Sejm

60 7 13
                                    

Zagrałem ruch i spojrzałem na mojego przeciwnika, tak jak to było zawsze podczas naszych partii, był zaskoczony ruchem, który wymyśliłem.

-I co teraz zrobisz Kasparow?- Zapytałem nie kryjąc rozbawienia.

-Oho, widzę, że jesteś dzisiaj w formie Tal- odpowiedział z udawaną oschłością. Mimowolnie zrobiłem przewrót oczami i wskazałem na zegar, na którym mi zostały 2min i 16sek a mojemu rywalowi 1min i 38sek.

-To teraz będziesz mnie poganiał? Pff. To pa teraz! - I zagrał taką kontrę, że gdybym nie umiał zachować twarzy pokerzysty to bym się wypierdolił do tyłu z krzesła. Nie bez kozery nosi ksywkę po jednym z najlepszych szachistów na świecie Garrim Kasparowie. Moja wzięła się też od szachisty Michaiła Tala, który słynął z szalonych i nie przewidywalnych ruchów. Naszą rozgrywkę obserwował Fischer, który ksywkę odziedziczył po istnej legendzie środowiska szachowego Robertowi Jamesie Fischerze.

-Dobra wygrałeś, poddaje partie.- Powiedziałem i dopijając drinka, odszedłem od stołu i położyłem się na podłodze, jak to zazwyczaj miałem w zwyczaju i patrzyłem się w sufit, uciekając myślami do mojego ulubionego miejsca na ziemi.

Moje rozmyślanie się nie trwało długo, bo nademnom już stał Kasparow

-Wstawaj, zawsze jak leżysz całą noc na podłodze, to narzekasz na ból karku. - Powiedział i poszedł zaparzyć mocną zieloną herbatę. Westchnąłem i wstałem, wzrokiem żegnając tak prze zemnie polubioną podłogę.

Jak na byłą kryjówkę mafii było tu wszystko poukładane, czyste, schludne, a to nie była rezydencja bosa tej mafii czy kogoś w tym stylu. Nie spodziewali się raczej, że ich 100 l kwasu siarkowego w piwnicy posłuży nam za rozpuszczenie ich ciał. Zaśmiałem się w duchu i usiadłem na tapczanie. Spojrzałem na Fischera, sprawdzał, czy jego program wirusowy jest perfekcyjny i zadziała. W sumie to jest najważniejszy punkt naszego planu zhakować: telewizje, strony internetowe o polityce, grupy fb o polityce i bazy dane policji, żeby wszędzie wyszła ta sama informacja, na temat co oni odwalają o udziałach w pedofilii, gwałtach, morderstwach itp. Ci politycy zostaną przez nas zabici, na resztę tych, co przeżyją, są takie brudy, że społeczeństwo samo ich rozszarpie. Oczywiście zostanie to opublikowane 15 minut przed atakiem, po tym czasie ja z Kasparowem wchodzimy, a Fischer zajmie się brakiem komunikacji, wyłączeniem zabezpieczeń, sianiem dysinformacji wśród policji i innych służb, komunikowaniem nas o zagrożeniach, i wyprowadzenie z tego bajzlu.

-TAL! Chodź tutaj, spodoba ci się to.- Krzyknął Kasparow. Wstałem, nawet będąc zaciekawiony tym co mógł takiego znaleźć. Po zobaczeniu co to ucieszyłem się jak małe dziecko, 60 nabojów ciężkiej amunicji kalibru 7,62 mm

[Poza opowiadaniem]

Będziemy w opowieści wyróżniać 3 rodzaje amunicji.

1) Amunicja ostra- mająca największą moc penetracyjną pancerza i jest też najszybszą amunicjom.

2) Amunicja szkoleniowa/ogłuszająca- jak sama nazwa wskazuje używana do szkolenia i ogłuszania, polega na tym, że po trafieniu ma zadać taki ból alby, ofiara nic nie mogła zrobić.

3) Ciężka amunicja- Najniebezpieczniejszy rodzaj amunicji, ponieważ gdzie nie trafisz zadasz poważne szkody chyba, że nosisz specjalną kamizelkę kulo odporną, wtedy ta amunicja działa jak ogłuszająca. Nie ma dużej mocy penetracyjnej i jest dosyć wolna, na dystansie większym niż 500 m jest kompletnie nie przydatna, jej głównym celem jest przekazanie jak największej siły uderzenia, żeby zniszczyć organy, wywoływać krwotok wewnętrzny i pęknięcia kości.

-A myślałem już, że przez jakiś czas nie będę mógł z niej strzelać- Powiedziałem i odetchnąłem z ulgą. Nie to, że nie wiem jak strzelać z ostrej amunicji i gdzie celować tylko, że do mojego XIXw rewolwera Colta, którego sam przerobiłem na dzisiejsze standardy, ostra amunicja ma za małą siłę penetracyjną, żeby cokolwiek zrobić, a ciężka amunicja sprawuje się fantastycznie.

Wziąłem naboje i poszedłem do swojego sprzętu i zacząłem je pakować.

[Perspektywa Kasparowa]

Popijając w ciszy herbatę, spojrzałem za okno i zobaczyłem jak kilka osób, idzie w naszą stronę. W tym momencie jak na zawołanie uruchomiła się jedna z pułapek Tala i dwójka z nich została przeszyta kilkoma strzałami na wylot.

-MAMY GOŚCI!- Krzyknąłem i podbiegłem do mojego sprzętu, wyciągnąłem z niego karabin szturmowy AKM-104 i 2 magazynki do niego, po czym otworzyłem okno i zacząłem celować w poruszające się postacie. Na szczęście miałem założony celownik na podczerwień i widziałem wszystkich jak na dłoni. Wstrzymanie oddechu i pociągnąłem za spust i idealny strzał w głowę. Zanim zauważyli skąd strzelam, zdążyłem zabić 4, kiedy już mieli strzelać w moją stronę, z 1 pientra, jak i z przeciwległego do mnie miejsca na parterze można było usłyszeć strzały. Nie minęło 15 sekund, a wrogowie leżeli martwi.

Tak wygląda nasza skuteczność i zgranie w łącznie około 20 sekund, zabiliśmy 13 osób, a oni nie zdążyli nawet oddać strzału. Przerażająca prawda, ale nie zaczęliśmy swojej działalności wczoraj! Zaczęliśmy ją już w wieku: ja trzynastu lat, Tal dwunastu a Fischer 15, gdzie po nocach dla zabawy wnerwialiśmy policję, a potem gonili nas po całym mieście i nieważne ile ich było, nikt nie mógł nas dogonić znajomość miasta przez Tala + mój trening + plany Fischera rozkładały na łopatki policję. Te treningi wyglądały jak byśmy ćwiczyli: survival, partyzantkę, sztuki walki, zabijanie, strzelanie i wiele tym podobnych rzeczy. Fakt po osiemnastce Tala mieliśmy rozłąkę na 2 lata, ale tylko dlatego, że on postanowił, że przejdzie się z piły do Władywostoku przez Solinę-Czarnobyl-Moskwe.

 Fakt po osiemnastce Tala mieliśmy rozłąkę na 2 lata, ale tylko dlatego, że on postanowił, że przejdzie się z piły do Władywostoku przez Solinę-Czarnobyl-Moskwe

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po jego powrocie w 2017 całą trójką przystąpiliśmy do programu rekrutacyjnego do wojsk specjalnych. Podczas 3-miesięcznego obozu rekrutacyjnego poza nami w top 5 najlepszych podczas wszystkich obozów, znaleźli się nasi przyszli przyjaciele "Taktyk" oraz "Wojskowy".
Całą piątką trafiliśmy do jednego oddziału, który po akcji w Syrii 2018r gdzie nasz oddział 220 osób rozgromił 1408-osobową jednostkę Syryjskich partyzantów. Nasze straty wyniosły wtedy 23 zabitych i 3 rannych a u przeciwnika 278 zabitych i nieznana liczba rannych. Za niezwykłe poświęcenie i odwagę nasza piątka została odznaczona Orderami Virtuti Militari klasy II. A już w 2020r byliśmy top 5 najbardziej skutecznym oddziałem na świecie, ale w połowie 2020 roku ja, Tal i Fischer zginęliśmy od wybuchu pocisku artyleryjskiego, a dzięki Wojskowemu i Taktykowi nikt przy tym nie węszył. I tak po półrocznych wakacjach zaczęliśmy walczyć z terrorystami, mafiami, bojówkami i politykami, głównie tym którzy zagrażali Polsce i ich obywatelom, z tond nasz jutrzejszy atak na sejm idąc maksymą "jeżeli władza staje się dyktatorska, to opór jest uzasadniony" a w tym przypadku "dyktatorska" to pochwała.


______________________________________

Moja druga opowieść na Wattpad, pierwsza to była tak słaba, że szkoda o niej nawet wspominać.

Zapraszam do komentowania i krytykowania (Szczególnie to drugie)

Do zobaczenia w piekle

Oddział DuchówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz