1. Uzumaki Naruto

6.8K 140 166
                                    

Nazywam się Uzumaki Naruto. Mam spaniałych rodziców. Mama Uzumaki Kushina. Kushina jest kobietą powszechnie znaną ze swojej urody. Ma szczupłą, lecz kobiecą budowę ciała, jasną skurę, fioletowe oczy i charakterystyczne czerwone włosy, które długością sięgły jej do kostek (tali w anime) posiadające kosmyki sięgające ramion, znaidujące się po obu stronach jej twarzy. Cześć z nich spinała czarną spinką po lewej stronie głowy. Nosi jasną bluzkę z wysokim kołnierzem pod długą, luźną suknią bez rękawów, opaskę na nadgarstku. Bardzo dobrze gotuje a nailepiej umi zrobić moiją ulubioną zupe czyli ramen. Może nie raz daje popalić, ale wiem że mnie bardzo kocha.

Mam ojca Namikaze Minato zastanawia mnie dla czego nie mam nazwiska po tacie tylko po mamie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mam ojca Namikaze Minato zastanawia mnie dla czego nie mam nazwiska po tacie tylko po mamie. Ale mniejsza z tym. Tatko posiada żółte gęste włosy tak jak ja. Ma błekitne oczy, ale nie są aż tak błekitne jak moje. Aj zapomniałem powiedzieć tatko jest prezydentem a moja mama nieraz mu pomaga. Miaszkamy w średnim domku z pięknym ogrodem.
Może powiem coś o sobie mmm niech się zastanowie.

Jestem podobny do ojca, ale jedno mnie różni mam trzy paski na policzkach tak jak u lisa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jestem podobny do ojca, ale jedno mnie różni mam trzy paski na policzkach tak jak u lisa. Lubie rażące rzeczy naibardziej pomarańczowe ubrania. Moim mażeniem jest zostać jak mój tato to jest moj cel.

Aktualnie siedze w swoim pokoju

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Aktualnie siedze w swoim pokoju. Trochę się stresuje bo jutro ide do nowej szkoły w Konohagakure. Mam nadzieje że z kimś się zaprzyjaźnie całe wakacje siedziałem w domu. Od dziecka nikt nie chciał się ze mną bawić jak mnie widziali ludzie na ulicy dziwnie się na mnie patrzyli. Tak jakby mnie nienawidzili jak bym był potworem . Kiedy miałem 5 lat poszłem na plac zabaw, w moijm przypadku skączyło się na tym że mnie pobili. Od tamtej pory boje się zaufać ludziom. Ufam tylko moijm rodzicom.

-Naruto wyprasowałeś już strój galowy na jutro?!-krzykneła rodzicielka z dołu

-Nie mamuś jeszcze nie.

Podeszłem do mojej wielkiej szawki. Troche się jej boje bo wyglada jak z horroru. Jak duchy lub jakieś inne potwory się tam chowały. Otworzyłem nie pewnie szawke,cały się trząsłem ze strachu. Serce mi biło bardzo mocno. Z czoła leciała mi kropla potu. Otworzyłem szerzej i na szczęście nikogo tam nie znalazłem. Wziełem białą koszulke na krótki rękaw i czarne rurki. Wyszłem z pokoju odrazu się kierowałem na dół gdzie leżało żelazko. Po drodze spodkałem mame i pocałowałem ją w policzek.

Po prasowaniu poszłem do pokoju. Dałem wyprasowane ubrania na krzesło. Położyłem się na łóżku i myślałem jak to mieć przyjaciuł. Za nim się zorientowałem. Oczy mi się cieżko podnosiły. Stwierdziłem że pójdę spać.

Byłem w szkole. Było ciemno, za ciemno. Otworzyłem jakieś dzwi, wskazywało na sale informatyczną. Potrzedłem do jednego z komputerów. Wyskoczył mi wielki napis "umrzesz", przestraszyłem się. Po woli szedłem do tyłu, na mój pech się wywaliłem. Szybko wstałem i pobiegłem w głąb ciemnego korytarza. Kurde ślepy zaułek- pomyślałem w myślach odwróciłem się zobaczyłem jakąś postać. Była cała na czarno tylko jej oczy były czerwone jak krew. Przestraszony wycofywałem się do tyły. Już opierałem się o ściane a już koło czerwonookiego było 6 postaci. Tylko oczy były widoczne.

-Cz..czego chcecie?-spytałem nie pewnie

-Czego chcemy?..Mm sam nie wiem.-wyciągnął coś za sobą był to nóż kuchenny. Przełknąłem głośno śline

-Może ja..jakoś..poro..zmawiamy?-bardzo byłem przerażony. Cały się trząsłem.

-Widze że się mnie boisz. Nie bój się tylko troszke ukuje i Cie zaboli. Później zapadniesz w głęboki sen.-zaczął się do mnie zbliżać. Zamknołem oczy i usłyszałem bieg w moją stronę. Dalej miałem zamknięte błękitne oczy. Poczułem ból w klatke piersiowej.

-Naruto!Naruto! -usłyszałem krzyk rodzicielki. Nie pewnie otworzyłem oczy. Mama płakała.

-Co..się stało...?-powiedziałem zaspanym głosem

-Naruto...-poczułem ciepło, mama mnie przytulała odałem przytulasa. -Krzyczałeś przez sen.

-Nie martw się wsystko jest okej -powiedziałem uśmiechem na twarzy-Em.. mamo? Bo ten no, nie mam iść przypadkiem do szkoły?

-A no tak..dziś szkoła, -pościła mnie i pocałowała w czoło. Wyszła z pokoju.

Wzięłem ubrania i poszedłem do toalety się ogarnąć. Umyłem zęby, popryskałem się perfumą żeby jakoś wypaść. Niestety...z włosami nic nie mogłem zrobić były całe rozczepane. Poszłem na dół do kuchni była skromna. Usiadlem przy niedużym stole. Mieścił on 4 osób jak na normalną rodzine przystało w pokoju gościnnym mieliśmy o wiele wiekrzy bo tatko robił też różne spodkania . Mama dała mi pod nos tależ z kanapkami. Na kanapce znaidowały się pomidory, sałata, i szynka. Bardzo lubie kanapki piętrowe. Ziedłem wszystkie. Podziekowałem mamie i wybiegłem z domu do mojej nowej szkoły. A dla czego nowej? W tamtym roku byłem w 8 klasie. Wszyscy mnie gardzili, bili, wyzywali, na stołówce żucali na mnie chlebem. I powiedziałem o tym wszystkim rodzicom. I się ciesze że im to powiedziałem ponieważ wyjechałem z tamtąd i teraz mam drugą szanse...

###
Hej mam nadzieje że się spodobało. To moja 1 ksiażka. Możecie mi dawać przykłady oczym mogłabym jeszcze napisać. Jakie postacie mogą być razem. Miłego czytania
:*

Dattebayo /Naruto i Sasuke /ZAKOŃCZONE/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz