Hejka. Że jest kwaratanna. To znalazłam fainy mem. I chciałam się z wami podzielić.
_________________________
Kiba wziął szklaną butelkę po pepsi.-No to co, zaczynamy? - zapytał retorycznie, uśmiechając sie do nas. Zakręcił. Kręciła sie i kręciła. I wypadło na Shino.
-Prawda czy wyzwanie?-zapytał się chłopaka.
-Wyzwanie - stwierdził.
-Mmm co by Ci tu dać... Już wiem -chłopak wstał od stołu i poszedł w stronę kuchni. Grzebał coś w szafkach. I wziął jakieś opakowanie. Następnie do nas wrócił - Masz zjeść psi przysmak.
Chłopak bez trudu wziął chrupka i ugryzł. Skwasił się przez chwilę, ale nie wypluł. Po chwili połknął. Popił wodą. Ponownie butelka poszła w ruch. Wypadło na mnie. Zestresowałem się.
-Pytanie czy wyzwanie? -zapytał się Shino.
-Pytanie - czułem, jak cały się pocę.
-Kiedy masz urodziny? - zdziwiłem się na pytanie.
-10 października- myślałem, że będzie trudniej. Wziąłem butelkę i zakręciłem. Wypadło na Hinate.
-To... pytanie czy wyzwanie? - powiedziałem niepewnie.
-Pytanie - wymamrotała dziewczyna.
-Mhm...ile chcesz mieć dzieci? - dziewczyna po usłyszeniu tego pytania zrobiła się czerwona.
-Chłopczyka i dziewczynkę - wzięła butelkę i zakręciła, wypadło na Sasuke. Wybrał pytanie.
-Co lubisz jeść? - zapytała się granatowłosa. Chłopak bez wachania odpowiedział.
-Pomidory - wzioł butelkę i zakręcił. Wypadło znów na mnie. Wziąłem wyzwanie.
-Ściągnij koszulkę - powiedział z chytrym uśmieszkiem. Zaczerwieniłem się.
-Em..ok - ściągnąłem górną część garderoby. Było widać mój lekki kaloryfer, bo zawsze przed spaniem ćwiczyłem.
POV. Shikamaru
Jak go zobaczyłem bez koszulki zrobiło mi się od środka ciepło i prawie mi stanął. Jest moim Bogiem. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy razem. I co dziennie będe go widzieć bez koszulki.POV. Sasuke
Jednak lisek ma kaloryfer. Mrrr słodko. Popatrzył na mnie, a ja oblizałem dolną warge. Widziałem jak się rumieni. Odwrócił wzrok.POV. Naruto
Przeklęty Uchiha. Musiał mnie zawstydzić. I przez niego będzie mi zimno. Zakręciłem butelką.-Prawda czy wyzwanie Lee? -powiedziałem, nie patrząc się na chłopaka
-Wyzwanie! -krzyknął Brewka.
-Zrób 10 pompek.
-Jasne, nie ma sprawy - ucieszył się. Wstał z miejsca. Zaczął robić pompki. W tym czasie wszyscy liczyli od 1 do 10, żeby mu pomóc. Po skończeniu zakręcił butelką i wypadło na Sasuke.
CZYTASZ
Dattebayo /Naruto i Sasuke /ZAKOŃCZONE/
Ação_____________________________ SasuNaru ( Sasuke x Naruto ) ______________________________ Opowiadanie zawiera spoilery ______________________________ W niektórych momętach są pokazane zdięcia ______________________________ Czytasz to na własną odpow...