Taehyun (TXT)

73 5 0
                                        

- Stop - powiedział dyrygent, a cała orkiestra przestała grać. - Pierwsze skrzypce, proszę wstać.

Wraz z całym rzędem wstałam z siedzeń.

- Nie harmonizujecie się ze sobą - odłożył batutę na pulpit. - Jak nazywa się pani druga od lewej?

- Sophie - odpowiedziała cicho dziewczyna.

- Zagraj proszę 7 wers.

Sophie zaczęła grać, a ja jak i większość muzyków na sali jej współczuliśmy. Nasz aktualny dyrygent nie należał do miłych i wyrozumiałych.

- Przestań - Sophie od razu ucichła - Tutaj jest metrum 3/4 nie 2/4.

- Przepraszam - odpowiedziała cicho dziewczyna.

- Dobrze. Pani która siedzi na jej prawo, jak ma na imię? - wskazał na mnie.

- [T/I] - przełknęłam ślinę, to nie skończy się dobrze.

Dyrygent podszedł do mnie i wziął nuty z mojego pulpitu.

- Co to za nuta? - spytał podając mi kartkę do rąk.

- Trzydziestodwójka - powiedziałam cicho patrząc na pięciolinię.

- To czemu gra ją pani jakby była szesnastką? - odparł dyrygent i wrócił na środek sali. - Jeśli dalej tak będziecie grać to nie wiem gdzie skończy nasza orkiestra. Macie ćwiczyć dwa razy więcej i chce was wszystkich jutro widzieć na próbie o 5 nad ranem. Do widzenia.

Pan Kang opuścił salę i my także zaczęliśmy powoli wychodzić.

- Nie grałaś tej nuty jak szesnastki - odpowiedziała SooJoon kładąc mi rękę na ramieniu.

- Co z tego jak on słyszał szesnastkę - wzdychnęłam i zaczęłam się pakować. - Mam go szczerze dość.

- Też - odpowiedział chłopak siedzący przede mną, którego imienia nawet nie znałam. - Sądzi, że czas na ćwiczeniach jest jak koncert. Na ćwiczeniach się ćwiczy i jak się zagra coś źle to nic złego.

- Ale za jego czasów... - SooJoon zacytowała częsty tekst pana Kanga - Muzyka była czymś więcej...

- Niż jest za naszych i nigdy nie pojmiemy jak mogła być czymś więcej - dokończył SeungJin na co wszyscy, którzy jeszcze nie wyszli z sali się zaśmiali.

- Ktoś ma ochotę pójść dzisiaj do jakiegoś baru? - spytała Kayoko. - Mała ilość alkoholu nikomu nie zaszkodzi.

- Ja odpadam - odpowiedziała Sophie, wychodząc z sali. - Umówiłam się na spotkanie.

- Ja też - powiedział jakiś chłopak z altówek, którego imienia nigdy nie pamiętałam.

- Ja też nie mogę - powiedział jeszcze ktoś inny z harf. Czemu tych ludzi jest tak dużo?

- A ja chętnie - zaśmiała się jakaś dziewczyna z fletów. - Tylko nie pije alkoholu.

- Bez alkoholu nie ma zabawy - odpowiedziała Kayoko. - Ale stoi, a ty [T/I]?

- No nie wiem - odparłam. - Mam plany...

- Siedzenie na łóżku z popcorn'em i oglądanie Kryminalnych Zagadek to nie plan - zaśmiał się SeungJin pakując swoje nuty.

- To jest jawna dyskryminacja - odpowiedziałam lekko oburzona. - Sugerujesz, że domownicy nie mają żadnych planów?

- Jak już masz zamiar zostać w domu to przynajmniej poćwicz a nie się leń - wtrącił się Taehyun - Może w końcu będziesz zasługiwać na bycie w pierwszych skrzypcach.

Kpop - One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz