[7]

234 20 8
                                    

Ł: *wszedłem do szkoły szczęśliwy siadając na murku obok chłopaków*

K:a co ty taki szczęśliwy? *zbiłem z nim pjone*

Ł: byłem na kolacji z Kariną i chyba spodobała się mojemu ojcu

T: a to dobrze czy źle?

Ł: no chyba dobrze Olejnik

K: i co mówił *usiadłem obok niego*

Ł: no ogólnie ze jest spoko i do siebie pasujemy i żeby częściej przychodziła, mi wsumie też się spodobała wiec *uśmiechnąłem sie*

T: tobie się ktoś podoba? Szok *zasmialem się spoglądając na przyjaciela*

Ł: Znaczy inaczej *klasnąłem dłońmi* na dłuższa metę nie jest za dobra bo ja jestem w 4 klasie a ona 1 czyli 3 lata różnicy ale tak na spotkania pojedyncze czy coś to jest okej

K: stary *pacnąłem go w ramie* twoja księżniczka idzie

M: wchodząc na górne piętro zobaczyłem chłopków siedzących razem, nie miałem ochoty na żadne rozmowy ale przywitać by się przydało *hejj* powiedziałem podchodząc do przyjaciół i Wawrzyniaka* co tam u was?*

Ł: a kto tu przyszedł, mały kruszelek *uśmiechnąłem sie*

M: nie odzywaj się

Ł: ktoś tu ma zły humor

M: miałem dobry ale jak zobaczyłem ciebie to odrazu mi się spierdolił

Ł: oj nie bądź taki wredny Mareczku, chodź na kolanka *poklepałem kolana*

M: nie dzięki *no kurwa nie wytrzymam zaraz*

Ł: No chodź bo sam cie wezmę

M: nie rozumiesz słowa nie?

Ł:*westchnąłem wstając z murku i biorąc go na ręce* jak nie po dobroci to siłą

M: KURWA ZOSTAW MNIE

Ł: nie *usiadłem na murku sadzając go na swoje kolana*

M: no puszczaj mnie! * krzyknąłem i zaczalem się wyrywać*

Ł: przecież cie nie gwałcę kwiatuszku *usadziłem go wygodnie obejmując w pasie*

K: zakochani są piękni

M: ty Kuba zamknij łeb a ty wawrzyniak mnie puść *powiedzialem starając się cały czas wyrwać Łukaszowi, trzymał mnie tak mocno ze w którymś momencie odpuściłem* ja pierdole.

Ł: nie pierdolisz słoneczko *polozyłem glowe na jego wlosach*

K: trzeba wam zrobić zdjęcie bo to zadki okaz

T: RÓB KUBA

K: dobra już już *wyjąłem telefon z kieszeni kucając naprzeciwko nich i robiąc im zdjęcia niczym profesjonalny fotograf* właśnie tak, możecie się pocałować

M: *kiedy Kuba zaczął robić zdjęcia, zaczalem zasłaniać się rękoma* Kuba stop

K: niech ci będzie *schowałem telefon*

Ł: wiesz co Mareczku, kiedyś zrobimy sobie własna sesje

M: ta, już to widzę

Ł: rozbieraną oczywiście, w moim lozku

M: o takiej sesji to możesz tylko pomarzyć

M: a teraz prosiłbym abyś mnie w końcu puścił

Ł: nie puszczę cie nigdy *przytuliłem go z całej siły* przestań być taki naburmuszony i się uśmiechnij

M: NO CZŁOWIEKU PUŚĆ MNIE

Ł: co z tego będę miał?

M: co ty jeszcze chcesz coś w zamian?

Ł: nie puszczę cie zostając z pustymi rekoma, to oczywiste

K: buzi mu daj

M: zabawne

Ł: w policzek

*olejnik się śmieje bo to idiota*

M: nie ma takiej opcji

Ł: nie przesadzaj, nie każe ci się ze mną lizać

M: trudno

Ł: dasz mi buzi w policzek to cie puszczę

M: no chyba sobie jaja robisz

Ł: mówię całkiem poważnie

M: kurwa.. *zlapalem chłopaka za policzek po czym go w niego pocałowałem* ok super a teraz mnie puść

Ł: uroczy jesteś skarbie *puscilem go*

K: ktoś to nagrał?

T: oczywiście

K: wyślij mi potem, albo nie wrzuć na fejsa

M: no was chyba popierdoliło

Ł: mi to odpowiada ale Karinka nie może zobaczyć bo już się ze mną nie umówi

M: *zaraz co* to nieźle się bawisz wawrzyniak

Ł: o co ci chodzi? *zmarszczylem brwi patrząc na niego*

M: mi? O nic *uśmiechnąłem się fałszywie*

Ł: jasne, nie ważne

K: zaraz dzwonek *zalozylem plecak na plecy*

*dzwonek*

K: my z wawrzynem idziemy wiec wy tez narka, spikniemy się na następnej przerwie *złapałem chłopaka za rękaw ciągnąć go klasy kiedy on krzyczal coś do Kruszela*

M: ELO

Ł: pa Kruszel *posłałem mu buziaka w powietrzu*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 21, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Na razie żegnaj |kxk|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz