🥴 4# 🥴

1K 35 18
                                    

Sorka że długo nie było tej części ale kompletnie nie miałam weny 😂💕

(K)-Eeee ta...
(L)-Nie ważne z resztą , to twoje sprawy.
(K)-Mhm..

Lekarze zaprowadzili Kacpra do sali w której będą sprawdzać co mu dolega (serio nie wiem jak nazywa się taki dział 😂).Lekarze po zbadaniu byli bardzo zdziwieni ponieważ nie wiedzieli co mu jest.Chwilę potem przerażona mama Kacpra przyjechała do szpitala.

(MK)-Dzieńdobry!Jestem mamą Kacpra gdzie on jest i co się z nim dzieje!?!?
(L)-Leży w sali , w szkole nauczycielka zadzwoniła że strasznie bolał go brzuch.
(MK)-O boże!!!Czy wszystko z nim dobrze?
(L)-Już jest o wiele lepiej jednak musimy go wziąć i zbadać go bardziej od środka i oczywiście jeżeli Pani wyraża na to zgodę.
(MK)-Wyrażę zgodę ale żeby tylko było z nim dobrze!
(L)-Tylko że będziemy musieli zrobić gastroskopię (chyba tak to sie nazywa haha).
(MK)-Koniecznie gastroskopię?
(L)-Żeby się dowiedzieć co mu jest to raczej.
(MK)-Ehh... no dobrze.
(L)-Chce pani odwiedzić syna?
(MK)-Tak bardzo!
(L)-Dobrze to zapraszam do tamtej sali *wskazuje na drzwi*

*w sali*

(K)-Ooo mamo jesteś.
(MK)-Dobrze się czujesz?
(K)-Tak , masz mój telefon?
(MK)-Tak , znaczy mam twój plecak ale..
(K)-Dasz mi?
(MK)-Ale po co ci teraz?
(K)-Muszę napisać do Piotrka.
(MK)-Ehh dobra masz *podaje plecak*
(K)-*wyjmuje telefon i pisze do Piotrka*

[Czat na Messangerze]
(K)-Piotrek ważna sprawa...
(P)-Co się stało?
(K)-Boje się Ci powiedzieć.
(P)-Nie bój się , możesz mi zaufać.
(K)-Jestem w szpitalu i chyba nie będziesz mógł do mnie przyjechać :(
(P)-Nic się nie stało , a co Ci jest?
(K)-Strasznie bolał mnie brzuch i ktoś zadzwonił po karetkę , przynajmniej tak mi powiedzieli lekarz.
(P)-A miałeś już jakieś badania?
(K)-Nie wiem , nie pamiętam...
(P)-Kurde... a ile będziesz w tym szpitalu?
(K)-Emm ja nie wiem.
(P)-To ja może przyjadę do szpitala?
(K)-Fajnie by było 😄
(P)-To przyjadę 😂
(K)-Jejjj 😁
(P)-To przyjadę jutro o 14 a jaki szpital?
(K)-Niedaleko mojego domu.
(P)-Aa to gdzie jest twój dom XD
(K)-Wlasnie nie podałem Ci adresu 😂
(P)-😂😂😂
(K)-To mój adres to: (adres , ogółem nie wiem gdzie mieszkają więc nie wiem jaki podać XDD) i niedaleko jest taki szpital.
(P)-Ok to pamiętaj że jutro 14 😂
(K)-Oki nie mogę się doczekać 😂
(P)-Ja też xD
(P)-Dobra odpoczywaj 😂
(K)-Oki xD

Pov Kacper:
Ale się stresuję , to pierwsze spotkanie ... dobra spokojnie będzie wszystko dobrze.

Pov Piotrek:
Biedny Kacper , jak bardzo go musiał boleć brzuch żeby trafić do szpitala. Jutro spotykam się z nim pierwszy raz także muszę zrobić dobre wrażenie. W co by się tu ubrać....

*wieczorem*

Po gastroskopii było już wiadomo co mu jest.Kacper musiał zostać jeszcze na 3 dni w szpitalu.Był smutny ale z drugiej strony cieszył się że pomimo tego będzie mógł spotkać Piotrka.

*w sali*
(K)*śpi*
(MK)-*szeptem* synku zjedz coś cały dzień nic nie jadłeś.Zrobiłam Ci bułkę , zjedz , będziesz się lepiej czuł.
(K)*przebudza się*
(K)-Nie jestem głodny..
(MK)-Zjedz chociaż pół bo umrzesz mi tu z głodu.
(K)-No dobrze..
(MK)-Jak zjesz to leż i nigdzie nie wychodź dobrze?
(K)-Dobrze mamo.
(K)*je bułkę i przegląda instagrama*

Pov Kacper:
Gdy tak sobie przeglądałem instagrama , zobaczyłem że mam nowego obserwatora.Zdziwiłem się gdy zobaczyłem że to Piotrek.Nic mi nie mówił że ma instagrama ale dobra , oddałem mu obserwację i polajkowałem wszystkie zdjęcia.

Pov Piotrek:
Ale nudyy.. wiem!Ciekawe czy Kacper ma instagrama.O widzę że ma!To zaobserwuje ciekawe skapnie się że to ja 😂

*Następnego dnia* 10:15 piątek 20 marca 2018.

(L)-Dzieńdobry Kacper , jak się czujesz?
(K)-Dobrze.. która godzina?
(L)-Chyba 10 lub coś około.
(K)-Uff.
(L)-A byłeś coś umówiony czy coś?
(K)-Yyy tak kole...przyjaciel miał mnie odwiedzić o 14.
(L)-Ooo to fajnego masz przyjaciela że tak się o ciebie martwi *śmieje się*
(K)-I to jak *śmieje się*
*ktoś puka*
(K)-Można wejść.
(MK)-Hej Kacper jak tam?
(K)-O hej , dobrze a u ciebie?
(MK)-U mnie?Dobrze też ale szkoda że nie ma Cię w domu bo strasznie nudno coś bez Ciebie *śmieje się*
(K)-Też się troche nudziłem ale teraz się bardzo cieszę *troszkę się śmieje*
(MK)-A co takiego będzie że taki szczęśliwy jesteś?
(K)-Piotrek przyjeżdża o 14.
(MK)-Ale przecież jesteś w szpitalu.On o tym wie?
(K)-Tak wie , przyjedzie tutaj do szpitala.
(MK)-Aaaa , już myślałam że mu nie powiedziałeś.
(K)-Nie no co ty przecie...
*przychodzi powiadomienie takie wiecie pik z messangera haha*

(K)-Oo może to Piotrek coś napisał.

[Czat na Messangerze]
(P)-Siemaa śpisz jeszcze?
(K)-Niedawno wstałem.
(P)-Oo to fajnie heh.
(K)-Jedziesz już do mnie?
(P)-Jeszcze nie , dopiero gdzieś za półtora godziny.
(K)-Okii tylko się nie spóźnij 😂
(P)-Oki 😂

*1 godzinę później*

Pov Piotrek:
Chyba już czas powoli się zbierać.. Czy wszystko wziąłem hmm.. żelki na podróż wziąłem , picie też , ładowarkę i telefon też , pieniądze też , bluzę na zmianę też... ale wsumie po co mi 😂 Dobra wezmę na wszelki wypadek.
Chyba jestem już gotowy no to jadę.

Około godziny 12:29 Piotrek już był w drodze do Łodzi.Po 2 godzinach dotarł na miejsce.Gdy był obok szpitala poczuł niewyjaśnione szczęście , nie wiedział dlaczego ale uznał że poprostu się wewnętrznie ucieszył (nie wiem jak to napisać 😂) że wreszcie spotka się z Kacprem. Wszedł do środka i zastanawiał się do której sali wejść.Zorientował się że Kacper nie podał mu numeru sali w której jest więc postanowił szybko do niego napisać.

[Czat na Messangerze]
(P)-Ej Kacper.
(K)-Hm?
(P)-W której sali jesteś bo już jestem w szpitalu.
(K)-Już?Jest dopiero 13:35.
(P)-A to źle że szybciej jestem?
(K)-Nieee dobrze tylko ja się jeszcze nie przebrałem w to co miałem się przebrać xDD.
(P)-Aaaa 😂
(P)-Dobra podaj numer sali ja będę powolutku iść to zdążysz się przebrać haha.
(K)-Oki numer sali to 13.
(P)-Ok to już idę 😆 To do zaraz.
(K)-Haha do zaraz.

C.D.N
Jak myślicie co będzie dalej? 😂 I chyba już nie muszę pisać że przepraszam za błedy XD Postaram sie częściej wrzucać te części haha 💗


💕 Kacper x Piotrek 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz