3.

490 12 0
                                    

Perspektywa Adriana

Dziś cały dzień się mecze z tymi papierami,gdyby tylko mój ojciec z dnia na dzień nas po prostu nie zostawił to bym miał teraz łatwiej,ale nie sukinsyn sobie odszedł. Tak kurwa po prostu,bo mu się znudziło zabawianie w rodzinkę.Spoglądam na zegarek na,którym widnieje godzina 14.20. Fajnie siedzę tu już 10 godzin. Nagle do gabinetu niczym burza wpada Szymon,wesoły jakby kurwa nażarł się pszczółek i ma sraczkę.

-Co ty kurwa taki wesoły?-pytam zirytowany jego zachowaniem

-Znalazłem Mate i dziś idziemy do niej na seans filmowy,wiec zbieraj dupe i ruszamy!-mówi stając przede mną

-Dobra-wzdycham,bo i tak wiem,że z nim nie wygram

Wychodzimy z samochodu i udajemy się w kierunku domu,Szymon się wyrywa i dzwoni dzwonkiem do drzwi i po chwili słyszymy jak ktoś krzyczy

-Wejść!

Otwieram drzwi i od razu otula mnie zapach kokosu z czekoladą.Mhm piękny zapach,zaciągam się nim mocnej

~Kurwa stary znaleźliśmy mate~raduje się mój wewnętrzny wilk Bruno

~Nareszcie~odpowiadam mu

~Co tak stoisz tempa pało idź i jej szukaj,chce mieć ją już w ramionach~skomle mój Bruno

~Zamknij się~warczę

Nagle moim oczom ukazuje się brunetka o farbowanych końcówkach

-Hej,przepraszam pójdę zobaczyć co z Magdą,rozgoście się-mówi poczta znika za ścianą

Perspektywa Magdy
Kilka minut później

-Już dobrze-pyta się Abby przytulając mnie

-Chyba tak-odpowiadam niepewnie

-Możemy już iść na dół do chłopaków?-odrywa się ode mnie i patrzy mi w oczy

-Tak-wstaje z łóżka

Następnie udaliśmy się na dół nareszcie zacząć seans,postaram się również nie patrzeć w oczy temu znajomemu Szymona,którego przyprowadził,witam się z Szymonem i kiedy przedstawia mnie temu chłopakowi

-Magda to Adrian,Adrian to Magda-podaje mu rękę i staram nie patrzeć mu w oczy jednak to się nie udaje,bo bierze w palce mój podbródek i patrzy mi prosto w oczy. Nagle jego oczy pięknie zabłyszczały i zmieniły kolor na wiśniowy,oho czyli mam sposobności z alfą.

-Moja!-krzykną po czym zgarną mnie do uścisku.

Natomiast ja byłam przerażona i próbowałam się wyrwać,ale na daremno,kiedy mi się to udało odsunęłam się pospiesznie od niego na bezpieczną odległość czym uraczył mnie warknięciem

-Po pierwsze nie jestem twoja,a po drugie nie dotykaj mnie skurwielu-syczę w jego stronę

-Jesteś moja czy ci się to podoba czy nie!-warknął

-Nigdy nie będę twoja!,a teraz wypierdalaj po dobroci,ale i będziesz miał przejebane!-krzyczę wkurzona

-L-le-l-lepiej jej p-p-posłuchaj t-t-ty na-nawet nie wyobrażasz s-s-so-sobie c-co ona po-po-potrafi-jąka się przerażona Abby i chyba to na niego podziałało bo po chwili znów się odezwał

-Dobra wyjdę-mówi zrezygnowany,lecz po chwili dodaje-Nie myśl sobie,że to jeszcze koniec,zdobędę cię i będziesz moja-zwraca się do mnie

-W twoich snach-mruczę pod nosem-No,eee przepraszam was za to,ale i tak mam nadzieje,że spędzimy miły wieczór-odwracam się do towarzyszy z przepraszającym wzrokiem

Po kilku filmach Szymon niestety musiał wracać do domu,a my w tym czasie sprzątałyśmy salon,w którym seans się odbył.

Następnego ranka do mojego pokoju wpada roześmiana Abby budząc mnie oznajmia,że jedziemy na plaże bo ktoś tam urządza fajną imprezę.Ta mała suka normalnie zwaliła mnie z łóżka i zaciągnęła do galerii na kilku godzinne zakupy. Co jak co,ale ja kocham zakupy tak jak każda kobieta,lecz zakupy z tą zołzą są tak wyczerpujące,że po powrocie do domu od razu rzuciłam się na kanapę odpocząć.

-Magda kurwa wstawaj i zaiwaniaj się przebierać i to już!-wrzeszczy mi nad uchem

Ja nie chcąc się z tą babą kłócić pokornie z wielkim ociąganiem spełniłam jej prośbę,kiedy wreszcie każda z nas się wyszykowała Abby normalnie wpakowała mnie do samochodu,nawet zapięła mi pas i ruszyła z piskiem opon na plaże. Ta kobieta jest jakaś pojebana! Ale za to ją kocham

Mój Aniele-Nowa wersja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz