pov. Filip
Obudziłem się po dziesiątej i zdałem sobie sprawę z tego, że spałem tylko cztery godziny. Przetarłem dłońmi twarz i wstałem z łóżka, sięgając po pierwszą lepszą bluzę i czarne jeansy.
Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do schodów, by zejść na dół ale usłyszałem głośny śmiech Damiana. Ciekawość wzięła górę więc włączyłem wsteczny i udałem się w kierunku pokoju chłopaka.- Z czego rżysz frajerze?
- Nie ważne, ty już nie śpisz? Ostatnio wstawałeś po dwunastej.
- Obudziłem się dzisiaj wcześniej, nagrywamy coś dzisiaj w ogóle?
- Będziemy robić zapas filmów na nasze kanały.
- Co z reakcją?
- Nie wiem Filip, jak się wyrobimy dzisiaj to nagramy dodatkowy film. Jeżeli nie jadłeś śniadania to leć coś zjeść, bo zaraz nagrywamy.- Szymek wygonił mnie ze swojego pokoju, a ja zszedłem na dół do kuchni i zrobiłem sobie tosty. Zjadłem moje śniadanie i rzuciłem się na kanapę w salonie.
- Brzdąc wstawaj, nagrywamy film do mnie na kanał!- zawołał na cały dom Paweł.
- Śmieszny jesteś frajerze.- Pokazałem chłopakowi środkowego palca i wstałem z kanapy. Do salonu wszedł Szymek z Kamilem co oznaczało, że mogliśmy zacząć nagrywanie.
***
Zmęczony padłem na swoje łóżko przytulając się do poduszki. Gdzieś w tle usłyszałem chichot Szymka, ale nie zawracałem sobie tym głowy.
- Stary, jest dopiero 22, a ty już idziesz spać? Co ty robiłeś w nocy?
- Gadałem na Discordzie i nagrywałem filmy.- Wymruczałem już lekko nie przytomny.
- Do której siedziałeś?
- Do szóstej i nie chcę już tego powtarzać.- Usłyszałem tylko "rozumiem" ze strony Damiana. Chłopak rzucił do mnie ciche "dobranoc", zgasił światło w pokoju i zamknął drzwi. Chwilę później już zupełnie odpłynąłem.
pov. Szymeq
Poszedłem za Filipem do jego pokoju i patrzyłem na jego ruchy. Chłopak ewidentnie był już zmęczony, bo padł na łóżko prawie od razu zasypiając. Zaśmiałem się pod nosem i chwilę pogadałem z przyjacielem, po czym powiedziałem mu dobranoc i opuściłem jego pokój. Udałem się do swojej oazy i usiadłem na kanapie przed telewizorem, włączając jakiś serial.
Moje myśli kręciły się wokół jednej osoby, a mianowicie Filipa. Nie wiem czemu myślałem o nim, ale było to dla mnie dziwne, bo jesteśmy przecież przyjaciółmi i oboje mamy dziewczyny.***
-Wstawaj frajerze, jest już trzynasta.-Usłyszałem krzyk Filipa. Zdziwiony otworzyłem oczy, ale od razu je zamknąłem gdy zobaczyłem mocno oświetlony pokój.
- Czemu jest tu tyle świateł?
- Pomyślałem, że nagramy jakieś filmy na kanał Reakcja, więc wstawaj i się szykuj.
- Też cię obudzę tak wcześnie gdy będziesz chciał spać.
-Wcześnie? Głupi jesteś. Wstawaj już i się szykuj, ja zaraz przyjdę.- Brunet opuścił mój pokój, a ja wstałem i szybko się ubrałem.
Po chwili Filip znowu wszedł do pokoju i załączył kolejne światła.- Jesteś gotowy?
- Chyba tak- powiedziałem i usiadłem na kanapie.- Na co reagujemy?
- Może faile w parkach rozrywki?
- No dobra.- Wyszukałem film i czekałem na Filipa który włączał kamerę. Już po chwili witaliśmy się z widzami i zaczynaliśmy komentować wpadki.
pov. Filip
- Chryste jakie to męczące.- Powiedziałem rozkładając się na kanapie w pokoju Damiana.
- Sam chciałeś dzisiaj nagrywać. Ciesz się, że większość filmów montuje Kamilek.- Chłopak zaczął wyłączać wszystkie lampy, nucąc przy tym jakąś piosenkę.
- Jedziemy na żarcie?- zapytałem.
- W sumie co mi szkodzi.- Damian wzruszył ramionami i wyszedł z pokoju. Coś było z nim nie tak. Szybko wstałem z sofy i pobiegłem za chłopakiem, łapiąc go na schodach.
- Co jest stary?- zapytałem.
- Nic.- Szymek spojrzał na mnie krótko i zszedł na dół. Musiałem dowiedzieć się o co chodzi mojemu przyjacielowi, bo na sto procent coś go trapiło.
Szybko zbiegłem za nim po schodach i chwyciłem go za ramię odwracając w swoją stronę.- Damian, mów co jest.
- Wszystko okej.
- Przecież widzę, że coś jest nie tak.
- Daj spokój, zdaje ci się.- Chłopak próbował się uśmiechnąć ale nie za bardzo mu to wychodziło. W końcu zrezygnowany usiadł na kanapie i schował twarz w dłonie. Usiadłem obok niego i objąłem go ramieniem.
pov. Szymeq
Nie wiedziałem co mam powiedzieć Filipowi. Chłopak już wiedział, że na pewno coś jest nie tak więc nie było odwrotu, musiałem mu wszystko powiedzieć.
- Hej... Damian co jest?
- Wczoraj dostałem telefon od Natalii, ona ze mną zerwała.- Powiedziałem cicho.
- Szymek, znajdziesz sobie kogoś lepszego, kogoś kto cię na prawdę pokocha.- Filip przytulił się do mnie, a ja nie pewnie go objąłem.
- Chodź, jedziemy do maka, co będziemy zamulać w domu-uśmiechnąłem się delikatnie i wstałem z kanapy idąc na piętro.
- Zaraz wrócę, idę po telefon i portfel.
- Okej będę czekał.- Szybko pobiegłem na piętro, zabrałem potrzebne rzeczy i wróciłem do bruneta.
- Zadzwoniłem już po ubera, zaraz powinien podjechać.- Kiwnąłem głową i zacząłem nucić pod nosem jakąś piosenkę. Po jakiś dziesięciu minutach niezręcznej ciszy usłyszeliśmy dźwięk klaksonu. Wyszliśmy z domu, Filip zamknął go na klucz i wsiedliśmy do ubera.
Podałem adres miejsca do którego chcieliśmy się dostać i zapiąłem pasy. Już po chwili jechaliśmy, w ciszy patrząc na otaczające nas widoki.
_____________________Wypadałoby się przywitać, także hej?
Jest to książka którą pisałam podczas kwarantanny, nie powinno być błędów ale wiecie jak to jest gdy się sprawdza w nocy.Rozdziały będą pojawiać się mniej więcej co dwa dni
CZYTASZ
Nie Chcę Cię Stracić [ YxS ]
Teen FictionYxS is real!!! Historia dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w sobie.