pov. Szymeq
- Trzymaj się Ana.- Pożegnałem się z blondynką i przytuliłem ją delikatnie.
- Do zobaczenia Szymuś, jakby coś się stało to dzwoń lub pisz.- Pokiwałem głową i odszedłem.
W drodze powrotnej myślałem o Filipie. Kiedyś muszę mu powiedzieć co do niego czuję, bo umrę od środka jeśli tego nie zrobię.Delikatny wiatr rozwiewał moje przydługawe już włosy. Wziąłem parę głębszych wdechów i ruszyłem w kierunku przystanku autobusowego.
On mnie nie chce.- Pomyślałem smutny. Miałem ochotę wykrzyczeć na całe miasto jak bardzo kocham Filipa, ale nie mogłem. Chłopak pewnie by mnie wyśmiał, a ja bym tego chyba nie przeżył.
***
Wszedłem do domu i od razu spotkałem się ze zmartwionym wzrokiem Filipa.
pov. Filip
- Gdzie ty byłeś?
- W parku.
- Aha no dobra, wszystko ok?
- Tak jasne, idę do siebie jakbyś czegoś potrzebował to wiesz gdzie mnie szukać.- I tak po prostu odszedł. Stałem przez chwilę na korytarzu ze zdziwienioną miną, ale otrząsnąłem się i poszedłem do swojego pokoju. Miałem wrażenie, że Damian mnie unika, nie wiedziałem czemu.
W końcu odważyłem się zajrzeć do pokoju Szymka i zapytać go dlaczego tak dziwnie się zachowuje. Bolała mnie myśl, że mój przyjaciel ma mnie gdzieś. Damianem był dla mnie bardzo ważny i chciałem żeby wszystko było tak jak dawniej, jednak moje uczucia którymi darzyłem bruneta były zbyt duże by o wszystkim zapomnieć.
- Damian? Możemy pogadać?
- Co jest?
- Dlaczego mnie unikasz?
- Nie unikam cię.- Chłopak nawet na mnie nie spojrzał.
- Tia wcale. O co ci chodzi?
- Filip jestem zmęczony, daj mi spokój.
- Dlaczego nie chcesz ze mną rozmawiać? Ja na prawdę się o ciebie martwię, a ty mnie zlewasz.- Szymek przez chwilę po prostu siedział i nic nie mówił, ale wstał, podszedł do mnie i mocno mnie przytulił.
- Tęskniłem.- Powiedziałem cicho, odwzajemniając uścisk.
- Zostawisz mnie samego? Chcę odpocząć, a wieczorem możemy obejrzeć jakiś film.
- W porządku, przyjdę do ciebie później.- Nie chętnie puściłem Szymka i opuściłem jego pokój.
Wszedłem do swojego pokoju i usiadłem przed komputerem. Chciałem chociaż na chwilę zapomnieć o świecie rzeczywistym.
~ 4 godziny później ~
- Damian mogę wejść?- zapytałem chłopaka.
- Ta wchodź.- Nie pewnie otworzyłem drzwi do pokoju chłopaka i wszedłem do środka.
Damian leżał na swoim łóżku i szukał czegoś w laptopie.- Chodź, pomożesz mi wybrać film.- Rzuciłem się na łóżko obok chłopaka i wziąłem do rąk laptopa wybierając pierwszy lepszy film.
- Idę po jakieś jedzenie, zaraz wrócę.- Pobiegłem do kuchni i zabrałem jakieś napoje, popcorn, chipsy i wróciłem do Szymka rzucając w niego chipsami.
- Mogę włączyć film?
- Tak.- Odpowiedziałem i położyłem się obok chłopaka biorąc do rąk dużą garść popcornu, za co dostałem po łapach.
- Zjesz wszystko, film się nawet dobrze nie zaczął.- Uśmiechnąłem się szeroko i wcisnąłem wszystko do buzi. Damian wybuchnął śmiechem i uderzył mnie w tył głowy.
- Za co to?
- Za twoją głupotę głupku.
- Śmieszny jesteś.- Damian zaśmiał się i napił się soku z gwinta.
- A co jak będę chciał się napić tego soku?
- Chyba się nie otrujesz, chociaż nie wiem.
- A co jak tak?
- To już nie mój problem, może bym cię uratował, ale nie wiem czy zasłużyłeś.
- Muszę zasłużyć by mnie uratować?
- Tak.
- Co mam zrobić?
Pov. Szymeq
- Co mam zrobić?
Pocałuj mnie.- Pomyślałem.
- Przecież jeszcze nie umierasz.
- Wydaje mi się, czy zaakcentowałeś jeszcze?
- Wdaje ci się, tak bay the way w ogóle nie oglądamy tego filmu.
- To go wyłącz i możemy pogadać.- Zrobiłem to co powiedział brunet i położyłem się na łóżko przyglądając się Filipowi.
- Co się dzisiaj z tobą działo?
- To chyba nie był mój dzień.
- Wiesz że zawsze możesz że mną o wszystkim pogadać?
- Tak, dziękuję. Co w ogóle i ciebie?
- Ehh nic, nie robimy ostatnio nic ciekawego, więc trochę dziwnie jest.
- Może na dniach zaczniemy znowu nagrywać regularnie filmy.
- To chyba wolę robić nic.- Oboje zaśmialiśmy się i pogrążyliśmy się w rozmowie. To był udany wieczór.
***
Obudziłem się cały obolały. Spałem jakieś śmiesznej pozycji, a na moich kolanach spoczywała głowa Filipa. Uśmiechnąłem się szeroko i zacząłem się bawić włosami przyjaciela. Ehh szkoda że przyjaciela, a nie chłopaka.
Leżałem tak z pół godziny bawiąc się włosami Filipa, aż chłopak zaczął się budzić.
- Dzień dobry.
_____________________________Nie wiem kiedy nowy rozdział wleci, bo wattpad mnie nie lubi ostatnio.
+ Jak skończę pisać tą książkę to wleci książka oparta na faktach... SOSBBQnr1 liczę na pomoc w jej pisaniu xD
CZYTASZ
Nie Chcę Cię Stracić [ YxS ]
Roman pour AdolescentsYxS is real!!! Historia dwóch przyjaciół, którzy zakochują się w sobie.