Dziewczyna zadzwoniła by teraz do swojej przyjaciółki która mieszka bardzo daleko od niej tylko jej zawsze mogła powiedzieć wszystko ale nie mogła oczywiście musieli zabrać wszystkie telefony i jakie kolwiek inne sprzęty elektroniczne to nie normalne według Millie przecież nie żyjemy w średniowieczu
Dziewczyna znalazła jakiś murek zaraz obok posesji przysiadła na nim
Chciał pobyć trochę sama
Gdy już naprawdę zaczęło się ściemniać postanowiła że powoli będzie się zbierać bo nie chcę mieć żadnego przypału nie wiadomo przecież do czego tamci ludzie są zdolni
Wyszła do swojego pokoju Tak cicho jak tylko się da otworzyła drzwi i niespodziewanie na łóżku siedział tamten chłopak okazało się że przyszedł już jakiś czas temu żeby zapytać się Millie o plany na jutrzejszy dzień ale jej nie zastał
więc postanowił to na nią poczekać
Dziewczyna wyznałam mu że musiała trochę odpocząć od tego miejsca i w sumie od wszystkiego nie wiem dokładnie co tam się stało ale to jedyna osoba oprócz jej przyjaciółki przed którą się właśnie otworzyła powiedziałam mu że nienawidzi swojego ojca i że jest jej tutaj lepiej niż w domu ale i tak jest bardzo ciężko z myślą że niema praktycznie nikogo dla którego coś znaczy
Chłopak po wysłuchaniu jej przytulił ją mocno i zaczęło opowiadać coś żeby ją trochę rozweselićPo jakimś czasie dni spędzone w ośrodku stały się bardzo monotonne każdy dzień praktycznie wyglądał tak samo oprócz tych dwóch godzin w których Millie coraz bardziej przybliża się do chłopaka nie zapominajmy też o wieczorach które zawsze spędzała z nim i czasami też z jego ekipą
Mili zaczynała czuć że jednak jest ktoś kto jej potrzebuję to był duży krok do przodu jeśli chodzi o jej życie
Bardzo polubiła te miejsce widziała przecież że gdyby nie one nie poznała by takich wspaniałych ludzi
Najzwyczajniej w świecie była po prostu szczęśliwa
Czy ktoś wie co stało się z tamtą bogatą wredną oziębło i sukowatą dziewczyną
Czy opis jej charakteru zupełnie do niej nie pasował może osoba która tak o niej twierdzi nie zna jej na tyle żeby się o niej wypowiedzieć A może po prostu to my nie znamy Millie z jej prawdziwej strony
Może jeszcze nie było okazji żeby odsłoniła swoją prawdziwą twarz