43. Mój Ser Się Spocił

888 58 38
                                    

Lisiasty: Ej wiecie co

Camy: Nie, nie wiemy

Lisiasty: Ja się zastanawiam kogo przerażają horrory. Wiecie, mają być straszne, a bohaterowie są tak bardzo naiwi i zamiast strachu czuć żenadę

Camy: Cóż, ty również wykazałeś się żenującym zachowaniem, idąc za William'em będącym w stroju królika do kantorka

Lisiasty: Przypominam Ci, droga siostro, że ty również wykazałaś się naiwnością, idąc z nim do magazynu, bo myślałaś że chce posprzątać

Camy: Ta ta, zwal na mnie

Lisiasty: Ja tylko mówię prawdę 😌

Jeremy: Wow, teraz to mam pewność że jesteście rodzeństwem

Camy: Gratuluję odkrycia, naprawdę nie wiem jak na to wpadłeś
Camy: Wcale a wcale

Jeremy: Weź już odstaw ten sarkazm

Camy: Ale ja lubię :(

Bakłażan 🍆: Hej, dlaczego mnie obgadywaliście?
Bakłażan 🍆: Dla waszej wiadomości, nie zabiłem nikogo już od... Jakiegoś tygodnia!

Dr Filla: Naprawdę wielkie osiągniecie, nawet jak na ciebie

Jeremy: Jesteśmy pod wrażeniem

Molten Freddy: Brawo, panie WilliamieAftonieAkaFioletowyTostożerco, wygrał Pan nagrodę w wysokości nic złotych!

Bakłażan 🍆: Haha, ale zabawne

Jeremy: Ja się śmieję

Dr Filla: Hmmm... Jak chcesz nagrodę, to mogę Ci oddać połowę pieniędzy które Ci ukradłam na moje duperelki + zapas bakłażanów na miesiąc

Bakłażan 🍆: To ja już wolę te nic złotych

Dr Filla: Trudno, twoja strata
Dr Filla: Chociaż tych pieniędzy i tak bym ci nie oddała bo ich nie mam XD

Jeremy: Ile mu zabrałaś?

Dr Filla: Po pięciuset dolarach przestałam liczyć

Camy: Fajnie przejść z tematu o horrorach na temat kasy
Camy: Ej, Jerry, ile zarabia się teraz za pracę w pizzeri?

Jeremy: O wiele za mało

Camy: W takim razie cieszę się, że nie żyję

Bakłażan 🍆: Nie musisz dziękować

Camy: No masz rację, nie muszę

Bakłażan 🍆: ...

Camy: (:

Molten Freddy: Jeremy pewnie tak mówi, bo całą kasę wydaje na cosplay

Jeremy: Skąd wiesz że planuję cosplay?!

Molten Freddy: Nie wiedziałem. Strzelałem, a ty się przyznałeś

Camy: Lolololol

Jeremy: Ty sprytne spaghetti

Molten Freddy: Spaghetti to ja zjadam na obiad

Dr Filla: Kanibalizm

Foxy The Pirat zmienił(a) pseudonim użytkownika Molten Freddy na Spaghetti.

Spaghetti: Eh...

Lisiasty: No co? Takie ci pasuje

Spaghetti: Niech ci będzie

Plastikowy Morderczy Misio: Skoro już mówimy o jedzeniu, to ja mam problem

Spaghetti: Cóż to za problem?

Plastikowy Morderczy Misio: Mój ser się spocił

Spaghetti: Co.

Dr Filla: Dafak

Lisiasty: XDDD

Nightmare Mangle: Co to znaczy, że ser ci się spocił?!

Plastikowy Morderczy Misio: No po prostu się spocił!
Plastikowy Morderczy Misio: Lecą z niego kropelki potu!

Nightmare Mangle: To schowaj go do lodówki?

Plastikowy Morderczy Misio: Ale będzie mu wtedy zimno...

Nightmare Mangle: 🤦🏼‍♀️🤦🏼‍♀️

Bakłażan 🍆: Zawiń w sreberko i czekaj 24 godziny

Jeremy: Ewentualnie włóż do ryżu

Molten Freddy: Możesz też zamrozić

Camy: Albo wrzucić do Coli i Mentosów

Plastikowy Morderczy Misio: Wow, tyle opcji do wyboru. Dzięki, na pewno skorzystam

Camy: Nie ma sprawy ziom

Plastikowy Morderczy Misio: Nie martw się serze! Już nie będziesz się pocić!

Camy: Lol

Nightmare Mangle: ... Mogę już?

Camy: Pewnie

Nightmare Mangle: A więc
Nightmare Mangle: XDDDDDDDDDDD

Jeremy: Miałem za idiotów tylko Bonnie'go, Freddy'ego i Foxy'ego, teraz widzę że jednak jest ich więcej

Camy: Cóż, jeśli będziesz tu pracował długo, zobaczysz że ta pizzeria zmieni się w psychiatryk

Jeremy: W to nie wątpię

Bakłażan 🍆: To ja będę tym psychiatrą

Dr Filla: No chyba nie
Dr Filla: To ja będę tutaj psychicznym psychiatrą

Bakłażan 🍆: A bo co?

Dr Filla: Inaczej zjem twój miesięczny zapas tostów albo posprzedaję dzieciom na ulicy

Bakłażan 🍆: Dobra, wygrałaś

Dr Filla: I dobrze :)

"𝙄𝙏'𝙎 𝙈𝙀";- FNaF MessengerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz