Rozdział 3

12 4 1
                                    

Pov Elizabeth

Weszliśmy do środka nie zauważeni, detektywi cały czas krecli sie koło Zory.
Zora była niską brunetka o kocich oczach, była Ubrana w jakieś drogie łachmany.
-Będzie trudno ich odciągnąć o tego bezguścia~powiedziałam szeptem do Adi
Adison mi tylko przytaknęła i ruszyliśmy wykonać mój plan

Pov Adison

Usłyszałam jak Eli mi mówi że będzie trudno ich odciągnąć od... Czekać czy ona powiedziała na Zore bezguście? Byłam w szoku nigdy tak nie mówiła. Stałam zdziwiona, w końcu ocknęłam się i jej przytaknełam. Jak misja się uda powiem temu cholernemu cziterowi że zepsuliśmy Elizabeth. Ruszyliśmy wykonać plan tego nerda.
Pov luna
Byłam przygotowana, żeby tą suke zabić tylko ta menda musi zaciągnąć ją do tego zaułku i po sprawie. Znudziło mi się czekanie więc do wyciągnęłam telefon i nacisnęłam czat grupowy

Wiedzma❤️🧙‍♀️
Co wam tak długo shodzi

Mama hentai 😏❤️
Myślisz że to
takie proste
odciągnąć ją od
tych idiotow!

Wiedzma ❤️🧙‍♀️
Dla mnie by było łatwo
A ty myślisz że jest mi wygodnie
Leżeć na ziemi z karabinem
Ręka mnie boli i zimno mi!

Dziecko😋👻
Przestańcie się kłócić i wio do roboty plan sam się nie wykona

Wiedzma❤️🧙‍♀️
Dobra zróbmy to szybko

Mama hentai 😏❤️
Raz się z tobą zgodzę

Wyłączyłam telefon i włożyłam go do kieszeni. Długo będę tu siedzieć a raczej Leżeć westchnęłam zrezygnowana

Pov narrator

Luna czekała na dachu z karabinem w ręku, żeby zabić brunetke o kocich oczch, a w tym samym czasie  Elizabeth próbowała oddalić jakoś detektywów od Zory. Adison postarała się o to żeby Zora była jak najdalej detektywów.

Pov Elizabeth

Podeszłam do nich uśmiechnięta i się przedstawiła, oczywiście podałam fałszywe imię i nazwisko
- część jestem Junko Tanaka ~przywitałam się z nimi
- część jestem atsushi nakajima~przywitał się szaro włosy chłopak
- to jest Dazai Osamu ~ atsushi pokazł na bruneta
- witaj młoda damo ~przywitał się uśmiechnięty dazai
Rozmawialiśmy na różne tematy ale nadal patrzyli na zore
Westchnęłam przeprosiłam ich poszlam do łazienki zadzwonić. Weszłam zobaczyłam czy w kabinach nikogo nie ma wyciągnęłam telefon i nacisnęłam na numer z napisem
CZITER
Po chwili odebrała

CZITER
Co chcesz bambusie

Ja
Załatw mi jakieś zwłoki żebym
Mogła powiadomić detyktywow
O ząbójstwie w łazience
I tak odciągnę ich od zory

CZITER
Za każdym razem mnie
Zadziwiasz bambusie
Już się robi

Westchnęłam podeszłam znowu do nich bo odziwo dobrze mi się rozmawia z atsushim i czekałam na telefon od luny

Pov Adison

Podeszłam do Zory i się chciałam przedstawi ale ona parsknęła na mnie
myślałam że za raz nie wytrzymam i jej przywalę.
- część jestem Mariko Tsukishima ~przywitałam się grzecznie
-Siema mnie tu wszyscy znają więc nie muszę Ci się przedstawiać, co potrzebujesz może mojego autografu? ~zapytała Zora
- nie dzięki chciałabym tylko z tobą pogadać i zrobić sobie z taką gwiazda zdjęcie ~odpowiedziałam z zaciśniętymi zębami
- Wiadomo że wszyscy chcą się ze mna przyjaźnić bo jestem najlepsza ~powiedziała dumnie Zora
Rzygać mi się chciała jak ją słuchałam.
Po paru minutach uslyszłam krzyk, odwróciłam się i zobaczyłam jak detektywi wlatują do łazienki a Elizabeth wychodzi rozpłakana niezla z niej aktorka~ pomyślałam i zaczęła krzyczeć że gdzieś tu jest morderca. Wybuchła panika, od wruciłam się z przerażeniem w oczach i powiedziałam zorze
- uciekaj przez te dzwi, nie chce żeby taka gwiazda umarła, u ciekaj! ~krzyknęłam
A Zora zrobiła tak jak ja jej powiedziałam.,zatrzasnęła dzwi i usłyszałam strzał. Uśmiechnęłam się i poszłam do drzwi żeby wyjść. Przybiegła Elizabeth i razem poszliśmy do bazy

Pov luna

Byłam przygotowana nagle dzwi sie otworzyły i zobaczyłam przerażoną Zore. Zamknęła dzwi rozglądała się czy nikogo nie ma była w idealnym miejscu i czasie żebym skączyła jej żywot w tej ciemniej alejce. Uśmiechnęłam się i jednym strzałem zabiłam zore.
Szybka śmierć dla tak niegodziwej suki jaką ona była. Pozbierałam wszystkie bronię i naboje, rozejrzałam się żeby nie zostawiłam żadnych śladów . Zabrałam wszystko i ruszyłam uśmiechnięta do bazy, kątem oka zobaczyłam przestraszonych detyktywow
Chumor mi się jeszcze bardziej poprawił na ten widok
-pewnie się boją konsekwencji nie chronienia jej ~pomyslałam rozbawiona
I ruszyłam uśmiechnięta do bazy naszej mafi.

,,Dark squad"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz